22 grudnia, 2024
Przebojem wdarł się na parkiet w Kraju Kwitnącej Wiśni. Przed nim występ o zwycięstwo thumbnail
Sport

Przebojem wdarł się na parkiet w Kraju Kwitnącej Wiśni. Przed nim występ o zwycięstwo

To kolejny polski siatkarz, który świetnie spisuje się w japońskiej lidze. Aleksander Śliwka do Suntory Sunbirds dołączył przed sezonem 2024/2025 i od razu zaczął imponować wielkimi umiejętnościami. Przebojem wszedł do gry po urazie, teraz jest bliski pierwszego wielkiego sukcesu w Kraju Kwitnącej Wiśni.”, — informuje: www.polsatsport.pl

Przebojem wdarł się na parkiet w Kraju Kwitnącej Wiśni. Przed nim występ o zwycięstwo

To kolejny polski siatkarz, który świetnie spisuje się w japońskiej lidze. Aleksander Śliwka do Suntory Sunbirds dołączył przed sezonem 2024/2025 i od razu zaczął imponować wielkimi umiejętnościami. Przebojem wszedł do gry po urazie, teraz jest bliski pierwszego wielkiego sukcesu w Kraju Kwitnącej Wiśni.

W Polsce wygrał wszystko. Zdecydował się na zmianyZobacz także: To już pewne! Brazylijski siatkarz zagra w polskim klubie w przyszłym sezonie

Po wielu latach gry w PlusLidze Aleksander Śliwka zdecydował się na zmianę otoczenia – na parkietach występował tutaj przez 10 lat. W tym czasie zdobył wszystko. Na swoim koncie ma:

– dwa tytuły mistrzowskie,

– cztery Puchary Polski,

– trzy Superpuchary Polski,

– trzy wielkie triumfy w Lidze Mistrzów.

Został również pierwszoplanową postacią reprezentacji Polski, która ze Śliwką w składzie wywalczyła wicemistrzostwo olimpijskie oraz mistrzostwo i wicemistrzostwo świata. To tylko kilka sukcesów z długiej listy trumfów Aleksandra Śliwki. Z pewnością zwycięską serię chce kontynuować w Japonii, gdzie związał się z klubem Suntory Sunbirds.

Debiut opóźniony o kilka tygodni

Kibice Suntory Sunbirds na debiut Aleksandra Śliwki w swojej drużynie musieli poczekać kilka tygodni. Wszystko dlatego, że Polak leczył uraz i dochodził do siebie. W końcu wyszedł na parkiet. Pojawił się placu gry na początku listopada w meczu przeciwko Tokio Great Bears. Dał solidną zmianę i pokazał, że może być ważnym punktem swojej drużyny. Od tamtej pory jest pewnym zawodnikiem, który odnosi coraz większe sukcesy w dalekiej Azji.

Przebojem wszedł do gry i zachwyca

Z tygodnia na tydzień Aleksander Śliwka prezentuje się coraz lepiej. Przebojem wszedł do gry i zaczyna zachwycać kibiców. Wydaje się, że proces aklimatyzacji przebiega doskonale. Już teraz jest bardzo ważnym ogniwem zespołu Suntory Sunbirds.

Niedawno awansował z drużyną do finału Pucharu Cesarza, czyli japońskiego odpowiednika Pucharu Polski. Rozgrywki te cieszą się w Kraju Kwitnącej Wiśni dużą estymą. Walka toczy się tu nie tylko o trofeum, ale również o prestiż.

W półfinale Suntory Sunbirds pewnie wygrali 3:0 z Wolfdogs Nagoya. Dzięki temu już 22 grudnia zagrają o pierwszy Puchar Cesarza od 14. lat. Kibice liczą na to, że Śliwka wspólnie z Ranem Takahashim poprowadzą zespół do triumfu.

Przed Aleksandrem Śliwką szansa na wielkie zwycięstwo w Japonii. Już 22 grudnia Suntory Sunbirds zagrają z Osaka Bluteon. Stawką tego meczu będzie zdobycie Pucharu Cesarza. Polak może zostać kolejnym rodzimym siatkarzem, który odnosi sukcesy w Kraju Kwitnącej Wiśni. Wcześniej szlak ten przetarli mu m.in.:

– Michał Kubiak,

– Bartosz Kurek.

W tym sezonie w japońskiej SV League grają jeszcze m.in. Maciej Muzaj (Tokio Great Bears) i Michał Gogol (JTEKT Stings). W lidze drużyna Aleksandra Śliwki zajmuje czwarte miejsce i pozostaje w walce o bezpośredni awans do półfinału.

Przejdź na Polsatsport.pl

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Powiązane wiadomości

Podolski ratuje klub! Coś pięknego

sport. pl

Prezes Widzewa Łódź: Mamy środki na wzmocnienia. Odejścia? Zainteresowani wiedzą

Czego nie umie Iga Świątek? Zaskakujące wyznanie. Pokazała wideo

polsatsport pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej