“Robert Lewandowski wrócił do Dortmundu, gdzie po raz kolejny w karierze spróbuje strzelić gola swojemu byłemu klubowi. Noc przed tym spotkaniem była bardzo trudna dla piłkarzy FC Barcelony. To wszystko za sprawą kibiców BVB.”, — informuje: www.sport.pl
FC Barcelona zmierzy się z Borussia Dortmund w meczu 6. kolejki Ligi Mistrzów. To spotkanie jest bardzo ważne w kontekście awansu, bo przed startem tej serii spotkań Barcelona plasowała się na trzecim miejscu w tabeli, a BVB na czwartym – obie drużyny zgromadziły dotychczas po 12 punktów. Zwycięzca na pewno zbliży się do zajęcia miejsca w najlepszej ósemce, co oznacza bezpośredni awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Wielkie starcie w Lidze Mistrzów Przed tym meczem sporo mówi się o Robercie Lewandowskim, który w przeszłości występował w barwach BVB. Zdaniem „Mundo Deportivo” Polak „stał się regularnym wrogiem Borussii, kiedy wstąpił w szeregi Bayernu”. Trenerem ekipy z Zagłębia Ruhry jest Nuri Sahin, a jego asystentem Łukasz Piszczek, czyli byli koledzy z boiska 36-latka.
– Lewandowski ma bardzo silny charakter. Zawsze chce grać po to, by zdobywać gole. Jego postawa zawsze jest na najwyższym poziomie. Nigdy nie musiałem się przed nim bronić, ale poradzimy sobie z nim dobrze. Jestem podekscytowany perspektywą zobaczenia go w roli rywala – powiedział Turek tuż przed tym meczem.
Kibice Borussii Dortmund zgotowali trudną noc FC Barcelonie Piłkarze FC Barcelony, którzy za kilka godzin wyjdą na murawę, mieli trudną noc. Kibice postanowili zgotować im „piekło” i przed hotelem odpalili petardy. Obrazki z tego, co się stało minionej nocy, obiegły media na całym świecie.
Czy to wpłynie negatywnie na podopiecznych Hansiego Flicka? O tym przekonamy się już w środę 11 grudnia o godz. 21:00. Transmisję na żywo z tego spotkania będzie można oglądać na antenie Canal+ oraz online w internecie w serwisie Canal + Online.