“Rafał Król nie jest już piłkarzem Motoru Lublin – poinformował klub w oficjalnym komunikacie. Kapitan klubu ekstraklasy odchodzi po tym, jak z III ligi doszedł z klubem do najwyższej klasy rozgrywkowej w kraju. Łącznie zaliczył 290 występów i jest drugi na liście wszech czasów w lubelskim klubie pod względem rozegranych meczów.”, — informuje: www.sport.pl
Rafał Król do Motoru Lublin pierwszy raz trafił w 2008 roku jako 19-latek i odszedł z klubu w 2010 roku. Zaliczył epizod w Grecji i w Zniczu Pruszków, a w 2010 roku znów wrócił do Lublina. Odszedł w 2016 roku, by znów wrócić w 2020 roku. W środę 8 stycznia lublinianie poinformowali, że po kolejnych latach pomocnik żegna się z klubem.
Rafał Król odszedł z Motoru Lublin. To absolutna legenda klubu „Reprezentujący barwy naszego Klubu z przerwami od 2008 roku Rafał Król podjął decyzję o odejściu z Motoru. Uroczyste pożegnanie kapitana i legendy Dumy Koziego Grodu nastąpi w lutym na domowym meczu z GKS Katowice” – napisał Motor Lublin w oficjalnym komunikacie na stronie klubowej.
W taki sposób kończy się więc era zawodnika, który w Lublinie jest ikoną. Z Motorem grał we wszystkich klasach rozgrywkowych od IV ligi do ekstraklasy. Od 2020 roku zdążył awansować z klubem z III do II ligi, z II do I ligi oraz z I ligi do elity. W tej ostatniej zadebiutował w wieku 35 lat i 187 dni w spotkaniu z Lechią Gdańsk latem 2024 roku.
Wcześniej Król zanotował w Motorze także dwa spadki do niższej klasy rozgrywkowej. W klubie przeżył więc właściwie wszystko. – To była trudna decyzja. Przeżyłem w Motorze wiele pięknych chwil i poznałem wielu niesamowitych ludzi. Dojrzałem jako piłkarz i jako człowiek. Gra dla tego klubu i przed takimi kibicami była zaszczytem. Dziękuję wszystkim za wsparcie przez te wszystkie lata. Motor pozostanie w moim sercu na zawsze – powiedział pomocnik w rozmowie z klubowym portalem.
Król w Motorze zaliczył 290 meczów, co czyni go drugim piłkarzem na liście wszech czasów pod względem rozegranych meczów. Wyprzedza go tylko Marcin Syroka, który w żółto-biało-niebieskich barwach zagrał aż 387 spotkań.
36-letnia legenda Motoru prawdopodobnie pozostanie na Lubelszczyźnie i wróci do rodzinnego Kraśnika, by zostać piłkarzem miejscowej Stali. W czwartoligowym zespole grał już w przeszłości, a teraz ta drużyna walczy o awans do III ligi.