25 listopada, 2024
Stoeckl przyjechał z Polakami do Norwegii. Od razu zauważyli, co zrobił thumbnail
Sport

Stoeckl przyjechał z Polakami do Norwegii. Od razu zauważyli, co zrobił

– To nie jest coś, z czego można się otrząsnąć następnego dnia – tak o burzliwym zwolnieniu z kadry Norwegii mówił Alexander Stoeckl. Były trener po raz pierwszy gościł w tym kraju jako członek polskiej ekipy. Podczas weekendu w Lillehammer ujawnił tamtejszym mediom, jak wyglądało jego spotkanie z norweskimi skoczkami. Odniósł się do niego również Halvor Egner Granerud.”, — informuje: www.sport.pl

Alexander Stoeckl w poprzednim sezonie w atmosferze skandalu pożegnał się z norweską kadrą skoczków. Zawodnicy w pewnym momencie zbuntowali się przeciwko niemu i Austriak przestał jeździć z nimi na zawody. W końcu po 13 latach współpracy został zwolniony, a jego obowiązki przejął dotychczasowy asystent – Magnus Brevig. Stoekl szybko znalazł sobie jednak pracę w Polsce. Został dyrektorem ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej. W miniony weekend po raz pierwszy w nowej roli miał okazję gościć w Norwegii. Od razu odnotowała to tamtejsza prasa.

Zobacz wideo To on zastąpi Michała Probierza? Kosecki: To fenomenalny trener i człowiek

Tak Stoeckl przywitał się z Norwegami. „Takie rzeczy wymagają czasu” Norweskie „Dagbladet” zauważyło, że w trakcie rywalizacji w Lillehammer Stoeckl chętnie spotykał się i rozmawiał z norweskimi zawodnikami, mimo że nie tak dawno pozostawał z nimi w konflikcie. Jak przekonywał, to już odeszło do przeszłości. – Mam zupełnie normalne relacje – i to dobre – ze zdecydowaną większością ludzi. Rozmawiałem z kilkoma trenerami. Kiedy spotykam ich na korytarzach, jest naprawdę miło – powiedział norweskim dziennikarzom.

Mimo to rozstanie z tamtejszą reprezentacją wspomina jako trudne doświadczenie. – Czuję, że poszedłem dalej. Takie rzeczy wymagają czasu. To nie jest coś, z czego można się otrząsnąć następnego dnia. Ale już odnalazłem się w nowej pracy. Skupiam się na tym w stu procentach – dodał.

Granerud ocenił Stoeckla. „Najważniejszą rzeczą, jaką zrobił…” W hotelu w Lillehammer Stoeckla miał okazję spotkać m.in. były triumfator klasyfikacji generalnej Pucharu Świata – Halvor Egner Granerud. „Dagbladet” pytało go, czy konflikt między nim i jego kolegami a Stoecklem jest już zażegnany. – Mogę mówić tylko za siebie. Miło było go zobaczyć po tym, jak dostał pracę w Polsce. Mamy normalne relacje – odpowiedział. 

Na efekty współpracy Stoecka z Polakami trzeba będzie pewnie trochę poczekać. Inauguracja sezonu w Lillehammer była dla naszej kadry lepsza niż rok temu, ale i tak daleka od oczekiwań. W obu konkursach indywidualnych punktowało po trzech zawodników, a najlepiej spisał się Paweł Wąsek. Był 14. i 23. – Mam nadzieję, że Polska nabierze tempa w porównaniu z zeszłym sezonem. Stoeckl ma dużą wiedzę na temat sposobu konfigurowania zespołu. Najważniejszą rzeczą, jaką zrobił w Norwegii, była struktura, którą stworzył. W tej roli może spisać się nieźle – ocenił Granerud.

Powiązane wiadomości

Fatalny wieczór Skorupskiego i Urbańskiego. Będą chcieli to zapomnieć

sport. pl

Matty Cash dostał pytanie o Ekstraklasę. Odpowiedź była szokująca [WIDEO]

przegladsportowy .onet.pl

Awantura na koniec meczu w Nysie. Nie było zmiany decyzji sędziowskiej

przegladsportowy .onet.pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej