“Barcelona, z Robertem Lewandowskim i Wojciechem Szczęsnym w składzie, pokonała Athletic Bilbao 2:0 w półfinale rozgrywanego w Arabii Saudyjskiej piłkarskiego Superpucharu Hiszpanii. Polski bramkarz popisał się kilkoma świetnymi interwencjami. Rywalem „Dumy Katalonii” w finale będzie zwycięzca czwartkowego spotkania Realu Madryt z Mallorcą.”, — informuje: www.rmf24.pl
W 17. minucie na listę strzelców wpisał się Gavi, a w 52. Lamine Yamal.
Robert Lewandowski na boisku przebywał do 73. minuty, kiedy zmienił go Ferran Torres. Najlepszą okazję do zdobycia bramki polski napastnik zmarnował w 54. minucie Najpierw ładnie zagrał do Raphinhy, ale spudłował z kilku metrów po podaniu Brazylijczyka.
Wojciech Szczęsny rozegrał drugi mecz w Barcelonie. Zadebiutował w sobotę w spotkaniu 1/16 finału Pucharu Króla z czwartoligowym Barbastro (4:0).
Szczęsny skorzystał na tym, że Inaki Pena, który miał wystąpić od pierwszej minuty, miał spóźnić się na poranny trening i zostać ukarany przez trenera Hansiego Flicka. Choć 25-letni wychowanek spisywał się dotychczas dobrze i miał pełne zaufanie trenera, półfinał Superpucharu Hiszpanii oglądał z wysokości ławki rezerwowych.
Polski golkiper wykorzystał swoją szansę, zachowując w środę czyste konto po anulowaniu dwóch nieprawidłowo zdobytych bramek dla Basków. „Popisał się kilkoma świetnymi interwencjami, ale miał też momenty trzymające w napięciu” – skomentował „Sport”.
„Polak, zahartowany w tysiącu bitew, nie dał się zaskoczyć wyzwaniu. Ustawiał się bliżej bramki niż zwykle robi to Pena, łącząc interwencje godne uznania i dużą pewność siebie z kilkoma wyjściami, które z pewnością przyprawiły Flicka o dreszcze” – dodała gazeta.
Drugi z głównych katalońskich dzienników sportowych – „Mundo Deportivo” – napisał, że Szczęsny „musiał być bardzo czujny, wychodząc z bramki, aby przerywać dośrodkowania lub zdecydowanie grać piłką, zachowując spokój”.
„Dobrze ustawiony, przechwycił bardzo groźne dośrodkowanie i uratował stuprocentową okazję Inakiego Williamsa w ostatniej minucie przed przerwą. Wykazywał się pewnością przy strzałach na bramkę” – dodała gazeta.
Finał zaplanowano na niedzielę.
W drugim meczu rozgrywanego w Arabii Saudyjskiej Superpucharu Hiszpanii, który będzie miał miejsce w czwartek, Real Madryt podejmie Mallorcę. Jeśli „Królewscy” wygrają swoje spotkanie, w niedzielę po raz drugi w tym sezonie zobaczymy El Clasico. W pierwszym, ligowym starciu Barcelona rozgromiła stołeczną drużynę aż 4:0.
W Superpucharze Hiszpanii rywalizują mistrz (Real) i wicemistrz (Barcelona) kraju oraz finaliści Pucharu Króla (trofeum zdobył Athletic).