“W piątkowy wieczór Julia Szeremeta wróciła na ring. Podczas gali w Lublinie najsłynniejsza polska pięściarka stoczyła pierwszą walkę po kapitalnym występie na igrzyskach w Paryżu. 21-latka bez trudu wygrała z Niemką Leną Buchner, dominując przez wszystkie trzy rundy.”, — informuje: www.polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE: Ta kwota po prostu rzuca na kolana. Tyle za walkę zarobią Fury i Usyk
Nad Wisłą zapanowało prawdziwe szaleństwo na punkcie naszej srebrnej medalistki. Jej popularność wystrzeliła, a sama Szeremeta mówiła w wywiadach o tym, że nie spodziewała się aż takiej skali zainteresowania swoją osobą.
21-latka nie spieszyła się z powrotem na ring. Pierwszą walkę po igrzyskach miała stoczyć w ubiegły weekend podczas mistrzostw Polski, ale ostatecznie wycofała się z rywalizacji. Powodem był drobny uraz nadgarstka.
Kontuzję udało się szybko wyleczyć, dzięki czemu w piątek 13 grudnia Szeremeta była gotowa do rywalizacji. Podczas gali w Lublinie zmierzyła się z Leną Buchner.
Od samego początku pojedynku Polka była lepsza. Przejęła inicjatywę i mocno naciskała na rywalkę. Niemka wyglądała na bezradną i wyraźnie przegrała pierwszą rundę. W drugiej odsłonie obraz walki był podobny. Przewaga Szeremety była bezdyskusyjna. W ostatniej, trzeciej rundzie Polka potwierdziła swoją wyższość, a sędziowie podjęli jedyną słuszną decyzję – zwyciężczynią ogłosili Polkę.
Przejdź na Polsatsport.pl