10 stycznia, 2025
To nieporozumienie zadecydowało. Real był już pewny awansu thumbnail
Sport

To nieporozumienie zadecydowało. Real był już pewny awansu

Real Madryt w końcówce półfinałowego meczu Superpucharu Hiszpanii z RCD Mallorca prowadził jednym golem. Kibice „Królewskich” mogli całkiem odetchnąć w doliczonym czasie, kiedy Martin Valjent wpakował piłkę do własnej bramki. Słowak miał sporo pecha.”, — informuje: sportowefakty.wp.pl

  • Start
  • Piłka nożna
  • To nieporozumienie zadecydowało. Real był już pewny awansu
Twitter / Eleven Sports / Na zdjęciu: moment samobójczego trafienia Martina Valjenta Twitter / Eleven Sports / Na zdjęciu: moment samobójczego trafienia Martina Valjenta

Zdjęcie autora artykułu

MB 09.01.2025, 23:09

Real Madryt w końcówce półfinałowego meczu Superpucharu Hiszpanii z RCD Mallorca prowadził jednym golem. Kibice „Królewskich” mogli całkiem odetchnąć w doliczonym czasie, kiedy Martin Valjent wpakował piłkę do własnej bramki. Słowak miał sporo pecha.

FC Barcelona jako pierwsza zapewniła sobie awans do finału Superpucharu Hiszpanii i czekała na swojego rywala. W czwartek wszystko się wyjaśniło – wtedy właśnie Real Madryt podejmował RCD Mallorca. Niespodzianki nie było.

„Królewscy” wyszli na prowadzenie w drugiej połowie za sprawą fantastycznego gola Jude’a Bellinghama. Anglik trafił do siatki, mimo że aż czterech defensorów zespołu rywala stało na linii bramkowej (więcej przeczytasz TUTAJ).

W doliczonym czasie gry kibice RCD Mallorca stracili wszelkie nadzieje. Podanie prostopadłe w pole karne przeciwnika posłał Brahim Diaz. Przeciął je… Martin Valjent, który zaskoczył własnego golkipera (nagranie zobaczysz na dole artykułu).

Wynik 2:0 nie pozostawiał już żadnych wątpliwości, ale piłkarzom Realu Madryt było jeszcze mało. Chwilę później Rodrygo podwyższył rozmiary zwycięstwa uderzeniem z bliskiej odległości.

Do finału Superpucharu Hiszpanii pomiędzy FC Barceloną a Realem Madryt dojdzie w niedzielę. Pierwszy gwizdek wybrzmi o godzinie 20:00.

ZOBACZ WIDEO: Piękny gest piłkarzy Chelsea. Nie zapomnieli o najmłodszych

zgłoś błąd Zgłoś błąd w treści

Dodaj ulubione ligi, drużyny i sportowców, aby mieć ich zawsze pod ręką

Powiązane wiadomości

Świątek wybuchnęła śmiechem po słowach Hurkacza. Chodzi o jego formę

Co za dzień Polaków w Australii! 1:6, 1:6, ale na koniec wielka radość

sport. pl

Świątek ujawnia prawdę. „Nie mogłam dłużej pracować z Tomaszem”

sport. pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej