“– Przepraszam, ale ja życzę Barcelonie jak najgorzej – wypalił Jan Tomaszewski w rozmowie z „Super Expressem”. Były bramkarz wyrasta na jednego z największych krytyków klubu z Katalonii i znów chodzi mu o sytuację Wojciecha Szczęsnego i Roberta Lewandowskiego. Były reprezentant przyznał też, że to przez Barcelonę na kadrę nie przyjechał jej kapitan.”, — informuje: www.sport.pl
Jan Tomaszewski od długich tygodni mocno komentuje sprawy wokół FC Barcelony. Zaczęło się oczywiście od Roberta Lewandowskiego, a później były bramkarz obrał za cel Wojciecha Szczsnego. Przede wszystkim nie podobało mu się, że 34-latek wznowił karierę i dołączył do klubu z Katalonii, a później nie brakowało też krytyki tego, że Szczęsny nie gra. Jak się okazuje, Tomaszewski raczej nie pała sympatią do Barcelony.
Jan Tomaszewski wypalił w sprawie FC Barcelony. „Kompromitacja!” Tomaszewski rozmawiał z „Super Expressem” po debiucie Wojciecha Szczęsnego w Barcelonie w meczu z Barbastro w Pucharze Króla. Jego zdaniem nie było to ważne spotkanie i dopiero niedługo będzie można ocenić bramkarza.
– Nie mam refleksji po tym meczu jeśli chodzi o Wojtka, bo następny mecz będą grali o Superpuchar. I to jest dopiero ważny mecz. I jeśli Wojtek w nim wystąpi, to znaczy, że może zagrać jeszcze parę ważnych spotkań w tym sezonie. I przede wszystkim w dalszej fazie rywalizacji o Pucharze Króla. Natomiast jeśli nie wystąpi w meczu o Superpuchar z Bilbao, to tylko będzie skazany na ten Puchar Króla – stwierdził Tomaszewski.
Nie zabrakło też rozmowy o obecnych problemach Barcelony z rejestracją Daniego Olmo i Pau Victora. Tutaj były reprezentant Polski już nie gryzł się w język i wprost przyznał, że z Katalończykami nie jest mu po drodze.
– Przepraszam, ale ja życzę Barcelonie jak najgorzej. Przez Barcelonę Lewandowski nie przyleciał na mecze decydujące o utrzymaniu w Lidze Narodów. Nie gramy nawet w barażach, więc nie zarobimy. Kiedy z klubem pożegna się Deco, a przede wszystkim Laporta? Jest to dla mnie jedna wielka kompromitacja – stwierdził Tomaszewski bez ogródek.
Barcelona trafiła więc na czarną listę Tomaszewskiego. Z kolei w Superpucharze Hiszpanii Katalończycy wylosowali mecz z Athletikiem Bilbao. Półfinałowe starcie zaplanowano na środę 8 stycznia o 20:00.