“W spotkaniu zamykającym 14. kolejkę PLusLigi siatkarze Steam Hemarpol Norwida Częstochowa przegrali z Treflem Gdańsk 2:3. Zwycięstwo dawało częstochowianom grę w ćwierćfinale Pucharu Polski, ale będą musieli o nią powalczyć kolejnym meczu. W drużynie gospodarzy nie mógł zagrać rozgrywający Quinn Isaacson, w tej sytuacji awaryjnie włączony został do kadry dyrektor sportowy klubu – Łukasz Żygadło.”, — informuje: www.polsatsport.pl
W spotkaniu zamykającym 14. kolejkę PLusLigi siatkarze Steam Hemarpol Norwida Częstochowa przegrali z Treflem Gdańsk 2:3. Zwycięstwo dawało częstochowianom grę w ćwierćfinale Pucharu Polski, ale będą musieli o nią powalczyć kolejnym meczu. W drużynie gospodarzy nie mógł zagrać rozgrywający Quinn Isaacson, w tej sytuacji awaryjnie włączony został do kadry dyrektor sportowy klubu – Łukasz Żygadło.
Zobacz także: Łukasz Żygadło w kadrze meczowej na mecz PlusLigi! Wielki powrót 45-latka
Druga odsłona miała bardzo wyrównany przebieg. Wynik krążył wokół remisu (8:8, 17:17) i żadna ze stron nie była w stanie zbudować znaczącej zaliczki. Daniel Popiela wywalczył piłkę setową dla gospodarzy (24:23), ale po chwili sprytne zagranie Lukasa Kampy rozpoczęła grę na przewagi. Górą byli w niej częstochowianie, a o ich wygranej przesądził błąd rywali w ataku (27:25).
Bardzo podobny scenariusz do poprzedniego miał trzeci set. Co prawda po ataku Piotra Orczyka gdańszczanie odskoczyli na trzy oczka (8:11), ale gospodarze szybko zniwelowali tę różnicę (14:14) i rozpoczęła się walka punkt za punkt. Po ataku Orczyka goście mieli piłkę setową, ale znów seta rozstrzygnąć miała gra na przewagi, którą tym razem wygrał skuteczniejszy w ataku Trefl (24:26).
W czwartej odsłonie, po wyrównanym początku (13:13), inicjatywę przejęli gospodarze. Grali skutecznie w ataku, dokładali punkty blokiem i odskoczyli przeciwnikom (20:15). W końcówce Rafał Sobański jeszcze zaskoczył rywali zagrywką, ale Norwid już pewnie zmierzał po wygraną. Przypieczętował ją punktowy blok gospodarzy (25:19).
Wyrównane spotkanie rozstrzygnęło się więc w tie-breaku. Gospodarze prowadzili w nim 6:4, ale dobra gra blokiem pozwoliła gdańszczanom odwrócić wynik (6:7). Trefl miał minimalną zaliczkę przy zmianie stron (7:8), a po dwóch skutecznych atakach Piotr Orczyk odskoczył na trzy oczka (9:12). Siatkarze Norwida jeszcze złapali kontakt, ale Jakub Jarosz wywalczył piłkę meczową dla gości (12:14). Skończył ważną akcję, ale po chwili upadł na boisko z powodu skurczu mięśni. W ostatniej akcji skutecznie zaatakował Moustapha M’Baye, zapewniając zwycięstwo ekipie Trefla (13:15).
Skrót meczu Norwid – Trefl: 
Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo… Najwięcej punktów: Patrik Indra (34), Milad Ebadipour (19), Damian Kogut (11) – Norwid; Piotr Orczyk (22), Jakub Czerwiński (18), Moustapha M’Baye (13), Jakub Jarosz (12) – Trefl. MVP: Piotr Orczyk (22/40 = 55% skuteczności w ataku; 54% pozytywnego przyjęcia).
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – Trefl Gdańsk 2:3 (23:25, 27:25, 24:26, 25:19, 13:15)
Norwid: Tomasz Kowalski, Milad Ebadipour, Sebastian Adamczyk, Patrik Indra, Bartłomiej Lipiński, Bartosz Schmidt – Bartosz Makoś (libero) oraz Damian Kogut, Artur Sługocki, Daniel Popiela, Mateusz Borkowski. Trener: Cezar Douglas Silva.
Trefl: Jakub Czerwiński, Moustapha M’Baye, Lukas Kampa, Piotr Orczyk, Jakub Jarosz, Bartłomiej Mordyl – Voitto Koykka (libero) oraz Rafał Sobański, Aliaksei Nasevich, Kamil Droszyński, Gijs Jorna. Trener: Mariusz Sordyl.
Tabela PlusLigi: Przejdź na Polsatsport.pl