“Andrij Szewczenko to dla Ukraińców postać ikoniczna. Sukcesy z tamtejszą reprezentacją odnosił zarówno jako zawodnik, jak i trener. Teraz stoi na czele Ukraińskiego Związku Piłki Nożnej, a na jego wizerunku pojawiła się wyraźna rysa. Wszystko przez… pieniądze. Tamtejszy dziennikarz Ihor Burbas ujawnił, że Szewczenko zarabia na tym stanowisku więcej od prezydenta Zełenskiego, a nawet… Donalda Trumpa.”, — informuje: www.sport.pl
Andrij Szewczenko to jedna z najbardziej popularnych osób na Ukrainie. Laureat Złotej Piłki i zdobywca Ligi Mistrzów stał się wielkim ambasadorem tego kraju w świecie. Sami Ukraińcy wciąż pamiętają, że jako pikarz poprowadził ich reprezentację do ćwierćfinału mistrzostw świata w 2006 r., a jako trener – do ćwierćfinału Euro 2020. Ostatnio jednak w tamtejszych mediach wybuchła związana z nim afera.
Tyle zarabia Szewczenko w Ukraińskim Związku Piłki Nożnej. „Zapisze się w historii” A wszystko przez zarobki byłego znakomitego napastnika. Szewczenko od stycznia 2024 r. pełni funkcję prezesa Ukraińskiego Związku Piki Nonej (UAF). Na stanowisku zastąpił Andrija Pawełkę. Jego przyjście do związku wiązało się z ogromnymi nadziejami na zmiany. Tymczasem światło dzienne ujrzały dość zaskakujące dla Ukraińców informacje.
Ujawnił je słynny dziennikarz Ihor Burbas. – Czy to prawda, że miesięczna pensja Andrija Szewczenki jako szefa UAF i komitetu kadr narodowych wynosi około 50 tysięcy dolarów (200 tys. zł – przyp. red.)? Jeśli to prawda, to gratuluję. Jest pan najlepiej opłacanym szefem UAF w historii. I z pewnością zapisze się pan tym w historii – mówił na swoim kanale na YouTubie.
Pensja Szewczenki wywołała burzę. Dostaje więcej od Trumpa Dziennikarz zaznaczył, że pensja ta jest wielokrotnie wyższa niż ta, którą co miesiąc pobiera prezydent Ukrainy – Wołodymyr Zełenski. Pierwszej osobie w państwie co miesiąc przysługuje zaledwie 30 tys. hrywien, czyli ok. 720 dolarów. Mniej od Szewczenki zarabia nawet dopiero co zaprzysiężony prezydent Stanów Zjednoczonych – Donald Trump. Z racji pełnionej funkcji pobiera zaledwie 33 tys. dolarów.
Sprawa dla Ukraińców jest bulwersującą również dlatego, że poprzednicy Szewczenki z jednym wyjątkiem wynagrodzenia nie pobierali w ogóle. Robił to jedynie Anatolij Konkow. Pozostali pełnili funkcję szefa UAF publicznie lub łączyli je z innymi stanowiskami publicznymi. Dla porównania prezes PZPN według portalu olemagazyn.pl zarabia ok. 28 500 zł miesięcznie.