“Dla Michała Curzytka miniony sezon nie był łatwy. Przejście w wiek seniora i niepewne miejsce w składzie NovyHotel Falubazu Zielona Góra spowodowały, że musiał dawać z siebie dwa razy więcej, by przekonać sztab szkoleniowy.”, — informuje: sportowefakty.wp.pl
- Start
- Żużel
- Żużel. Tak wspomina kolizję z Sajfutdinowem. „Przydarzyła się w najgorszym momencie”
Dla Michała Curzytka miniony sezon nie był łatwy. Przejście w wiek seniora i niepewne miejsce w składzie NovyHotel Falubazu Zielona Góra spowodowały, że musiał dawać z siebie dwa razy więcej, by przekonać sztab szkoleniowy.
Polak nie ukrywa, że duży wpływ na to miał upadek z Emilem Sajfutdinowem w czerwcu na Motoarenie. Wydawało się, że to był moment, w którym Curzytek mógł wygryźć Kvecha ze składu Falubazu. – Trudno powiedzieć. Na pewno szkoda tej kontuzji, ale one są w tym sporcie. Dla mnie przydarzyła się ona w najgorszym momencie – przyznał w rozmowie z Radiem Index 96 FM.
W przyszłym sezonie głowa Curzytka będzie nieco spokojniejsza, bo to on ma być wiodącą postacią w formacji U24 Ekstralidze. – Oby było jak najlepiej. Na pewno każdy ma w głowie jakieś indywidualne plany, jak i te drużynowe. Myślę, że będzie dobrze – dodał.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Wróbel, Kołodziej i Cegielski
Żużlowiec wierzy, że ciężka praca zaprocentuje. – Tu nie chodzi o rewolucję, bo sprzęt jest podobny, ale kwestia podejścia do sezonu. Z roku na rok ta jazda wychodzi mi coraz lepiej i wierzę, że będzie tylko progresować – skomentował.
W minionym sezonie Curzytek wywalczył w PGE Ekstralidze 11 punktów i 2 bonusy, co przełożyło się na średnią biegową 0,867.
Źródło artykułu: WP SportoweFakty