“Jeremy Sochan wchodząc z ławki rezerwowych zdobył siedem punktów i miał pięć zbiórek, a jego San Antonio Spurs pokonali we własnej hali New Orleans Pelicans 121:116 w jednym z niedzielnych meczów koszykarskiej ligi NBA. Ich bilans to po 12 wygranych i porażek, co daje im 11. lokatę na Zachodzie.”, — informuje: www.polsatsport.pl
Jeremy Sochan wchodząc z ławki rezerwowych zdobył siedem punktów i miał pięć zbiórek, a jego San Antonio Spurs pokonali we własnej hali New Orleans Pelicans 121:116 w jednym z niedzielnych meczów koszykarskiej ligi NBA. Ich bilans to po 12 wygranych i porażek, co daje im 11. lokatę na Zachodzie.
W niedzielę zaczął jako rezerwowy, gdyż w składzie Teksańczyków był już leczący wcześniej niegroźną kontuzję Francuz Victor Wembanyama, którego Sochan zastępował na pozycji środkowego.
ZOBACZ TAKŻE: Totalna dominacja! Anwil pokonał beniaminka na własnej hali
Przeciw „Pelikanom” Polak zagrał przez 23 minuty. W tym czasie uzyskał siedem punktów, trafiając dwa z sześciu rzutów z gry (spudłował obie „trójki”), oraz trzy z czterech wolnych. Miał też pięć zbiórek, po dwa przechwyty i bloki, asystę oraz popełnił trzy faule.
Gospodarze wygrali w tym spotkaniu tylko jedną kwartę – drugą, ale na tyle wyraźnie (43:28), że wyrównane pozostałe odsłony pozwoliły im przełamać serię trzech porażek.
Niebezpieczny dla nich moment miał miejsce minutę przed końcową syreną, gdy po trafieniu CJ McColluma Pelicans wyszli na prowadzenie (116:114). Końcówka była jednak popisem Wembanyamy, który najpierw trafił za trzy punkty, a później po dwóch zbiórkach w obronie został sfaulowany przez rywali i trafił wszystkie cztery wolne, czym ustalił wynik.
Francuz z 25 pkt i 10 zbiórkami był najskuteczniejszym graczem Spurs, 22 „oczka” dodał Stephon Castle.
39-letni Chris Paul zanotował 10 asyst, dzięki czemu z ogólną liczbą 12 099 przesunął się na drugą pozycję w klasyfikacji wszech czasów pod tym względem, dystansując Jasona Kidda – 12 091. Niedoścignionym liderem pozostaje John Stockton – 15 806.
W ekipie z Nowego Orleanu wyróżnił się z Trey Murphy III – 25 pkt.
Zespół z San Antonio z bilansem spotkań 12-12 zajmuje 11. pozycję w Konferencji Zachodniej. W tej połówce ligi prowadzą Oklahoma City Thunder (18-5).
Z kolei na Wschodzie i w całej lidze dominują koszykarze Cleveland Cavaliers, którzy wygrali już 21-krotnie. W niedzielę jednak doznali czwartej porażki w sezonie – na wyjeździe z Miami Heat 113:122, co nie zmienia faktu, że nigdy wcześniej nie mieli tak udanego bilansu po 25 meczach.
Tyler Herro był liderem gospodarzy odnotowując 34 pkt, siedem asyst i sześć zbiórek. Darius Garland z 23 był najskuteczniejszy wśród pokonanych.
Co ciekawe, obie drużyny odnotowały identyczną skuteczność z gry – 47,7 proc., a ekipa z Florydy w trzecim kolejnym występie uzyskała co najmniej 121 pkt.
PAP
Przejdź na Polsatsport.pl