26 września, 2024
603 dni i koniec. Tenisistka przerwała passę wstydu thumbnail
Tenis

603 dni i koniec. Tenisistka przerwała passę wstydu

Aż 603 dni czekała na zwycięstwo chińska tenisistka Shuai Zhang. Od 31 stycznia 2023 roku tenisistka przegrywała dosłownie wszystko i mogła „pochwalić się” serią 24. porażek z rzędu. Na turnieju WTA 1000 w Pekinie wreszcie zaliczyła przełamanie i pokonała znacznie wyżej notowaną McCartney Kessler w I rundzie zmagań.”, — informuje: www.sport.pl

A 603 dni czekaa na zwycistwo chiska tenisistka Shuai Zhang. Od 31 stycznia 2023 roku tenisistka przegrywaa dosownie wszystko i moga „pochwali si” seri 24. poraek z rzdu. Na turnieju WTA 1000 w Pekinie wreszcie zaliczya przeamanie i pokonaa znacznie wyej notowan McCartney Kessler w I rundzie zmaga.

31 stycznia 2023 roku w Lyonie Shuai Zhang wygrała z Madison Brengle 6:3, 6:2 i raczej nie przypuszczała, że to będzie jej ostatnie zwycięstwo na długie miesiące. Tak jednak się stało, bo Chinka na tym samym turnieju odpadła już mecz później, a następnie pochodziła do zmagań w kolejnych zawodach. Na pierwszym meczu kończyła udział m.in. w turniejach w Dosze, na Indian Wells, French Open, dwukrotnie Wimbledonie, Warszawie, US Open, czy ostatnio w Seulu. 

Zobacz wideo Przygnębiony Bartosz Marjański po przegranej Katowic 0:3: My mamy problem mentalny

Przełamała serię wstydu. Czekała na to 20 miesięcy. Shuai Zhang wygrywa w Pekinie Łącznie Chinka miała na koncie aż 24 porażki z rzędu, a w środę 25 września przystąpiła do turnieju w swoim kraju – WTA 1000 w Pekinie. Oczywiście nie była faworytką starcia, bo naprzeciwko niej stanęła McCartney Kessler, czyli zawodniczka klasyfikowana na 65. miejscu w światowym rankingu. 

Wydawało się, że Amerykanka łatwo ogra pogrążoną w kryzysie Zhang, ale rzeczywistość okazała się zgoła inna. Obie panie rozegrały bardzo wyrównany mecz, w którym oba sety skończyły się w tie-breaku i na korzyść reprezentantki Chin.

W pierwszym tie-breaku Zhang wygrała 7-5, a w drugim łatwo triumfowała 7-1 i takim sposobem przełamała trwającą 603 dni serię porażek. „Passa wstydu” zakończyła się na jej ziemi i to ze znacznie wyżej notowaną rywalką. W rankingu WTA Chinka natychmiast awansowała aż o 101 pozycji i zajmuje obecnie 494. miejsce. Oczywiście wynik może jeszcze poprawić. 

O to nie będzie jednak łatwo, bo w drugiej rundzie turnieju spotka się z kolejną Amerykanką i to znacznie lepszą – Emmą Navarro (8. WTA). Dla Navarro będzie to pierwszy mecz po US Open, gdzie w półfinale przegrała z Aryną Sabalenką. Oczywiście z racji pozycji w rankingu Amerykanka w I rundzie w Pekinie miała wolny los. 

Mecz Shuai Zhang z Emmą Navarro odbędzie się w nocy z czwartku na piątek 27 września około godziny 3:00 czasu polskiego. 

Powiązane wiadomości

Aż trudno uwierzyć, co Rosjanie napisali o Agnieszce Radwańskiej

sport. pl

WTA w Pekinie: Magdalena Fręch – Alycia Parks. Relacja live i wynik na żywo

polsatsport pl

Udana inauguracja Hurkacza. Ten mecz to dobry omen? Historia nie kłamie

polsatsport pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej