“Iga Świątek ma nieco czasu na odpoczynek i pogodzenie się z porażką w Australian Open. Do gry wróci dopiero przy okazji WTA 1000 w Dosze. Będzie tam bronić tytułu. I jak się okazuje, drabinka może być dla niej całkiem łaskawa. W środę WTA poinformowało, że z turnieju w Katarze wycofały się dwie groźne rywalki.”, — informuje: www.sport.pl
Dwie groźne rywalki wycofały się z Dohy. Szansa dla Igi Świątek Oficjalna strona WTA poinformowała, że z turnieju w Dosze wycofały się dwie groźne rywalki. Pierwsza z nich to Madison Keys. To właśnie Amerykanka zatrzymała Świątek w Australian Open. Na etapie półfinału pokonała ją 5:7, 6:1, 7:6(8), a później zgarnęła pierwszy tytuł wielkoszlemowy w karierze. 29-latka nie wystąpi w Dosze z powodu kontuzji uda.
Ale Keys to nie jedyna zawodniczka, która podziękowała za grę w turnieju, zanim ten jeszcze wystartował. Podobnie postąpiła Danielle Collins, a więc tenisistka, która od kilku miesięcy nie żyje w dobrych relacjach z Polką, a na dodatek wywołała spore kontrowersje podczas Australian Open, wielokrotnie prowokując kibicw. Co więcej, Amerykanka wycofała się nie tylko z imprezy w Dosze, ale i z Dubaju. Powód? Kontuzja stopy.
Tak więc Świątek uniknie ewentualnego starcia zarówno z siódmą, jak i 12. rakietą świata, przynajmniej w Dosze. Nie dojdzie też do jej pojedynku z Naomi Osaką. Nie znalazła miejsca w głównej drabince ani w Katarze, ani w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W pierwszym turnieju była jednak wpisana na listę oczekujących. Tyle tylko, że w ostatnich godzinach się z niej wypisała. Tak więc nie wystąpi na Bliskim Wschodzie.
Świątek w pogoni za kolejnym tytułem Wciąż jednak na liście Middle East Swing znajdują się inne groźne rywalki, w tym Sabalenka, Jelena Rybakina czy Jessica Pegula. O tym, czy ostatecznie Świątek uda się odnieść sukces na Bliskim Wschodzie, przekonamy się wkrótce. Impreza w Dosze rozpocznie się 9 lutego, a w Dubaju 16 lutego. Tak jak wspominaliśmy, w poprzednim sezonie Polka wygrała w pierwszym turnieju, a w drugim dotarła do półfinału.