2 października, 2024
Burza w Chinach po tym, co zrobiła Amerykanka. "Jakim cudem?" thumbnail
Tenis

Burza w Chinach po tym, co zrobiła Amerykanka. „Jakim cudem?”

Emma Navarro zagra w turnieju WTA 125 w Hongkongu, choć jest dziś ósmą tenisistką świata. To rzadka sytuacja, by czołowa tenisistka występowała w zawodach tak niskiej rangi. – Jakim cudem? – pyta jeden z amerykańskich dziennikarzy. Odpowiedź znajdziemy w przepisach WTA.”, — informuje: www.sport.pl

Emma Navarro zagra w turnieju WTA 125 w Hongkongu, cho jest dzi sm tenisistk wiata. To rzadka sytuacja, by czoowa tenisistka wystpowaa w zawodach tak niskiej rangi. – Jakim cudem? – pyta jeden z amerykaskich dziennikarzy. Odpowied znajdziemy w przepisach WTA.

Końcówka sezonu w kobiecych rozgrywkach ujawnia kolejne absurdy regulaminowe. W Hongkongu od poniedziałku ruszył turniej rangi WTA 125 – najniższej kategorii w ramach Organizacji Kobiecego Tenisa. Najwyżej rozstawioną zawodniczką w tej imprezie jest Amerykanka Emma Navarro. Jej obecność w Hongkongu wywołuje sporo kontrowersji. Dlaczego?

Zobacz wideo Co dalej z Igą Świątek? „Przeżyła ogromne napięcie. To był wielki cios”

Zgodnie z przepisami WTA obowiązującymi od tego roku, w turniejach rangi WTA 250 – a więc o wyższej kategorii niż ten w Chinach – może występować jedynie jedna tenisistka z top 10 na świecie. Emma Navarro to jedna z najlepszych zawodniczek ostatnich miesięcy. – Jakim cudem Navarro, obecnie ósma rakieta tenisa, jest w drabince zawodów WTA 125? – pyta amerykański dziennikarz Myles David z podcastu Tuned into Tennis. Kibice wtórują: „Tak dobra zawodniczka w tak małym turnieju?”, „Nie wiem, czy powinna być dopuszczona”, „Trudno zrozumieć przepisy WTA”.

Wątpliwości wokół startu Emmy Navarro Jest to możliwe z uwagi na brak konsekwencji w przepisach Organizacji Kobiecego Tenisa. Wydawać by się mogło, że skoro w większych imprezach WTA 250 uczestniczyć może tylko jedna tenisistka z czołowej „10”, to w tych najmniejszych żadna z tak wysoko sklasyfikowanych zawodniczek nie ma prawa zagrać. A jest inaczej.

Jak wynika z regulaminu WTA, jeśli tenisistka w ciągu jednego tygodnia przystąpi do więcej niż jednego turnieju, może grać w imprezie kategorii WTA 125 pod warunkiem, że dojdzie do tego w drugim tygodniu trwania zawodów Wielkiego Szlema lub imprezy rangi WTA 1000, a wcześniej odpadnie z rywalizacji.

Przesłanki tego przepisu zostały w tym przypadku idealnie spełnione przez Emmę Navarro. W środę 25 września ruszył turniej WTA 1000 w Pekinie. Dwa dni później Amerykanka odpadła już w drugiej rundzie z Chinką Shuai Zhang. Dzięki temu mogła dołączyć do imprezy rozpoczynającej się trzy dni później w Hongkongu.

W turniejach rangi WTA 125 występują głównie zawodniczki z drugiej lub trzeciej „setki” kobiecego zestawienia. Obecność Navarro w tym gronie będzie wyjątkowa, ale nieprzypadkowa, jeśli zrozumiemy o co dziś walczy. 23-latka notuje najlepszy sezon w karierze, odpadła szybko z Pekinu więc nie zyskała wielu punktów, a jest blisko zapewnienia sobie pierwszy raz prawa udziału w kończącym sezon turnieju WTA Finals.

W Rijadzie zagra osiem najlepszych tenisistek rankingu WTA Race, który obejmuje wyniki tylko z tego roku. Emma Navarro jest dziś siódma. Stąd bierze udział w mniejszym chińskim turnieju, gdzie ma spore szanse na zwycięstwo i kolejne bezcenne punkty. Do samej tenisistki nie można mieć żadnych pretensji, że korzysta z możliwości, jakie stwarza jej regulamin WTA.

Hongkong korzysta, Warszawa straciła Na tej sytuacji korzysta zresztą nie tylko Navarro, ale i sam turniej w Hongkongu. Nazwisko zawodniczki z czołowej „10” przyciąga większe zainteresowanie mediów, kibiców na trybuny czy przed telewizory. Cieszą się także sponsorzy. Trudno przy tej okazji nie zauważyć, jak ważne jest umiejscowienie danej imprezy w konkretnym fragmencie kalendarza WTA.

Hongkong zyskał na tym, że odbywa się w trakcie imprezy WTA 1000 w Pekinie. Podobnego szczęścia nie miały chociażby zawody WTA w Warszawie, co wpłynęło niekorzystnie na decyzję o rezygnacji przez organizatorów z kolejnych edycji turnieju po ubiegłorocznej rywalizacji.

Turniej warszawski miał rangę WTA 250, co oznaczało, że w myśl nowych przepisów ograniczona liczba czołowych zawodniczek mogła znaleźć się na starcie. Zawody w stolicy Polski odbywały się w połowie lipca. W zeszłym roku wygrała tam Iga Świątek, a organizatorzy mogli ściągnąć wtedy jeszcze w ostatniej chwili Karolinę Muchową, która miesiąc wcześniej doszła do finału Roland Garros.

Ograniczenie możliwości występowania większych nazwisk w turniejach rangi WTA 250 krytykowała niedawno Daria Kasatkina. – To bardzo trudne dla tych imprez, by w ogóle przetrwać. Nie rozumiem tych głupich zasad. Wiele z nich odbywa się jedynie w cyklu WTA, a nie męskim ATP. Brak czołowych tenisistek uniemożliwia przyciągnięcie większej liczby kibiców – mówiła Rosjanka.

ATP działa inaczej Takiego problemu nie mają zawody Organizacji Męskiego Tenisa (ATP). Turniej w Genewie rangi WTA 250 i tegoroczna edycja odbywająca się w maju tuż przed Roland Garros? Na liście startowej m.in. Novak Djoković, finalista szlema z Paryża 2023 i ósmy wówczas na świecie Casper Ruud oraz dwaj Amerykanie z top 20: Ben Shelton i Taylor Fritz. Wielkie gwiazdy w imprezie rangi podobnej do zeszłorocznej w Warszawie. Lipcowe zawody – także ATP 250 – w chorwackim Umagu reklamowały się z kolei występami m.in. szóstego na świecie Andreja Rublowa oraz przedstawicieli top 20: Holgera Rune i Lorenzo Musettiego.

Działacze ATP, w przeciwieństwie do tych z WTA, pozwalają najlepszym grać także w najmniejszych turniejach. Historia Emmy Navarro z Hongkongu tylko przypomniała nam, jak bezsensowne bywają zasady kobiecej organizacji w stosunku do imprez niższej kategorii, które powinny być podstawą rozgrywek.

Powiązane wiadomości

Bezpardonowy atak na Igę Świątek. Odpowiadamy

sport. pl

WTA w Pekinie: Magda Linette – Mirra Andriejewa. Relacja live i wynik na żywo

polsatsport pl

Yannick Sinner – Carlos Alcaraz. Oglądaj online. Transmisja NA ŻYWO

sport ua

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej