“– Będzie tak, jakby ktokolwiek zadający to pytanie nie był w stanie przeczytać jej wcześniejszych odpowiedzi – mówi Andy Roddick o Idze Świątek. W wywiadzie dla Christian’s Court mistrz US Open 2003 znów skomentował niedawne zamieszanie wokół polskiej tenisistki, które jego zdaniem szybko nie ucichnie. I zdradził, co zrobiłby, gdyby należał do jej zespołu. Ponadto porównał jej sytuację do tej Jannika Sinnera.”, — informuje: www.sport.pl
Andy Roddick znów zabrał głos ws. Igi Świątek. „Gdybym był w jej zespole…” – Nie mogę tego nazywać dopingiem. Wzięcie melatoniny na jetlag o 2:30 w Cincinnati… To było po prostu niefortunne dla niej – mówił niedawno o sprawie 23-latki Andy Roddick, mistrz US Open 2003. Teraz zabrał głos w tej sprawie w wywiadzie dla youtube’owego kanału Christian’s Court. I raczej nie jest optymistą w kwestii najbliższej przyszłości.
– Na pewno trzeba będzie się z tym uporać, za każdym razem będzie o to pytana. Będzie tak, jakby ktokolwiek zadający to pytanie nie był w stanie przeczytać jej wcześniejszych odpowiedzi, będą zmuszać ją do powtarzania tego raz po raz – stwierdził (cytat za portalem thetennisgazette.com).
– Gdybym był w jej zespole, po prostu powiedziałbym jej, że nie ma chwili, w której może być tym wyczerpana. Po prostu bądź cierpliwa i rób to, co musisz. Im więcej emocji okażesz, tym większe prawdopodobieństwo, że ta historia będzie powtarzać się w kółko – dodał.
Andy Roddick porównuje Igę Świątek i Jannika Sinnera. Dał Polce radę W dyskusjach o sprawie Świątek bardzo często przewija się Jannik Sinner (1. ATP), który w poprzednim sezonie również uzyskał pozytywny wynik testu antydopingowego (wykryto u niego klostebol). Jemu też udało się udowodnić, iż było to przypadkowe, przez co nie został nawet zawieszony (ale podobnie jak 23-latce odebrano mu punkty rankingowe i nagrodę pieniężną z turnieju, podczas którego uzyskał pozytywny wynik testu). Włoch uporał się z tą sytuacją i po upublicznieniu sprawy dalej grał świetnie. Czy Polka byłaby w stanie to powtórzyć?
– Zobaczymy. Ich osobowości są inne, (Sinner – red.) jest trochę spokojniejszy. Sam kiedy grałem, byłem dość nadpobudliwy i niespokojny. Myślę, że Iga jest (bardziej podobna do mnie – red.), choć nie porównuję się do niej, ponieważ jest o wiele lepsza, niż ja kiedykolwiek byłem. Ale jej intensywność jest jej wizytówką. Jannik potrafił oddzielić to, co dzieje się poza kortem, od pracy, którą muszę wykonywać na co dzień – ocenił mistrz US Open sprzed 21 lat. I dał radę polskie tenisistce.
– Gdybym był Igą, to pewnie bym do niego zadzwonił i zapytał, czy są jakieś rzeczy, które pomogły mu uporać się z tym w taki sposób? Ponieważ po tym ogłoszeniu niemalże stał się lepszy – wytłumaczył Roddick.
Sprawa Sinnera wyszła na jaw pod koniec sierpnia, a od tamtego czasu wygrał on US Open, ATP Finals i „tysięcznik” w Szanghaju i Puchar Davisa. Natomiast Świątek po powrocie wystąpiła w WTA Finals (faza grupowa) oraz Billie Jean King Cup (półfinał).