16 grudnia, 2024
Iga Świątek ma duży problem. Fissette mówi, jak jest thumbnail
Tenis

Iga Świątek ma duży problem. Fissette mówi, jak jest

Najtrudniejsze zadanie Wima Fissette’a, nowego trenera Igi Świątek? Pomóc tenisistce wygrać Wimbledon. To wyzwanie nie tylko z uwagi na specyfikę trawy jako nawierzchni oraz groźne rywalki, ale przede wszystkim z powodu wymagającego kalendarza WTA. Okres między Roland Garros a Wimbledonem ogranicza możliwość przygotowań, zwłaszcza dla takich zawodników jak Iga Świątek. Dlaczego?”, — informuje: www.sport.pl

Najtrudniejsze zadanie Wima Fissette’a, nowego trenera Igi witek? Pomc tenisistce wygra Wimbledon. To wyzwanie nie tylko z uwagi na specyfik trawy jako nawierzchni oraz grone rywalki, ale przede wszystkim z powodu wymagajcego kalendarza WTA. Okres midzy Roland Garros a Wimbledonem ogranicza moliwo przygotowa, zwaszcza dla takich zawodnikw jak Iga witek. Dlaczego?

Trener Igi Świątek Wim Fissette udzielił ostatnio kilku wywiadów polskim mediom. Zapowiedział zmianę w grze tenisistki, a także tłumaczył, jak zamierzają przygotowywać się do startu na Wimbledonie. Świątek nigdy nie wygrała tego turnieju, a na kortach trawiastych notuje najsłabsze wyniki, biorąc pod uwagę jej bogate CV i możliwości.

Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? „W tenisie są równi i równiejsi”

Eksperci od samego początku wskazywali na Wimbledon jako najtrudniejsze zadanie stojące przed Fissettem. W dniu, gdy Świątek ogłosiła nazwisko nowego trenera, Wojciech Fibak mówił w wywiadzie dla Sport.pl mówił: „Jego największym wyzwaniem na pewno będzie Wimbledon, to jak przygotować Igę do nawierzchni trawiastej taktycznie i technicznie, aby na tej nawierzchni osiągała takie sukcesy, jak na pozostałych nawierzchniach”.

Wim Fissette o Wimbledonie Fissette pytany o trawę powiedział teraz w rozmowie z „Rzeczpospolitą”: „Chcę Idze pomóc wygrać pewnego dnia Wimbledon. Nie obiecuję tego, ale wydaje mi się, że będziemy mieć na to szanse”. Nadzieje są tym większe, że jego poprzednie podopieczne osiągały wielkie sukcesy właśnie w Londynie. 

Belg zwyciężał na Wimbledonie z Angeliką Kerber (2018) oraz był w finale z Sabine Lisicki (2013). Wyjątkowy pozostaje zwłaszcza rezultat tej drugiej, która w półfinale tamtej edycji Wimbledonu pokonała Agnieszkę Radwańską. Niemieccy dziennikarze tłumaczyli nam, że zarówno Kerber, jak i Lisicki pod wodzą Fissette’a serwowały tak dobrze, jak nigdy wcześniej czy później. Podanie jest z kolei jednym z kluczowych zagrań na trawie.

Wygrana na Wimbledonie to szczególnie trudne zadanie dla Igi Świątek z kilku powodów. Raz, że jej sposób gry może sprawiać problemy na kortach trawiastych. Świątek bazuje m.in. na topspinowym forhendzie (z mocną rotacją). Podobnie zagranie jest szczególnie groźne na mączce, ale na trawie nie robi na rywalkach aż takiego wrażenia. Ponadto też sposób uderzenia forhendu na tych kortach różni się od innych nawierzchni. – Wimbledon rozstraja grę Igi – mówił nam Wojciech Fibak. 

Wim Fissette przyznał, że Iga Świątek ma wprowadzać do gry m.in. więcej dropszotów, częściej chodzić do siatki. Zapewne pojawi się też slajs z jej strony. To wszystko uderzenia przydatne zwłaszcza na trawie. Większy kłopot w kontekście Wimbledonu dotyczy przygotowań pod kątem logistycznym.

Logistyka wyzwaniem Belg zdaje się mieć tego świadomość, opowiadając w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”: „Żeby naprawdę skupić się na Wimbledonie, byłoby wspaniale mieć krótszy sezon na kortach ziemnych. Ale nie sądzę, żeby tak się stało. Bo to jest prawda – jeśli lubisz korty ziemne, jeśli to jest twoja najlepsza nawierzchnia, a to jasne, że dla Igi jest nią mączka, to masz Stuttgart, masz Madryt, masz Rzym, a potem masz Paryż i wygrywasz mnóstwo meczów. Ale na koniec twoje ciało i umysł potrzebują trochę przerwy.”

Zobacz także: Ależ wieści o rywalce Świątek. Znalazła się na dnie i nagle zwrot

Kalendarz WTA jest tu kluczowy. W przyszłym roku, podobnie jak w poprzednich latach, między Roland Garros a Wimbledonem będzie krótka przerwa. W tym czasie zorganizowanych zostanie zaledwie kilka turniejów, w których można przygotowywać się do startu w Londynie. W 2024 Iga Świątek nie grała przed Wimbledonem w żadnej trawiastej imprezie, bo potrzebowała odpoczynku po intensywnym okresie na mączce, po wygranej w Paryżu.

Można założyć, że Świątek w najbliższym sezonie znów zajdzie daleko w stolicy Francji i do końca/prawie końca będzie uczestniczyć w Roland Garros, którego rozgrywki kobiece potrwają do 7 czerwca. Już 30 czerwca rusza zaś Wimbledon. Jak w tym okresie nie tylko wypocząć, ale i zdążyć przestawić się na inną nawierzchnię?

Znów Wim Fissette dla „PS”: „Tenis to także sport, w którym liczy się pewność siebie. Potrzebujesz czuć i mówić: OK, jestem pewny, że mogę wygrywać na trawie. Ale to dadzą ci tylko wygrane mecze. Musisz więc zagrać w turnieju na trawie przed Wimbledonem. To było trudne w przeszłości dla Igi. Zobaczymy, spróbujemy”.

Podobnie wypowiadała się sama zainteresowana w niedawnym wywiadzie dla TVN24: „Bez dwóch zdań do tego sezonu na trawie podejdziemy z innym nastawieniem. Prawdopodobnie nie zrobię sobie takiej przerwy po Rolandzie Garrosie jak zwykle, a od razu wejdę na trawę, aby spędzić na niej dodatkowy tydzień”.

Rzadko komu udaje się wygrywać w jednym roku w Paryżu i Londynie. W ostatnich 30 latach ta sztuka powiodła się jedynie następującym tenisistom: Steffi Graf (1995, 1996), Serena Williams (2002, 2015), Rafael Nadal (2008, 2010), Roger Federer (2009), Novak Djoković (2021) oraz Carlos Alcaraz (2024). Nie ma przypadku – nawierzchnie trawiasta i ziemna różnią się między sobą znacznie, a do tego przerwa między jednym wielkoszlemowym startem a drugim jest najkrótsza. Dla przykładu między Wimbledon a US Open to zwykle co najmniej 1,5 miesiąca.

Iga Świątek kocha grać na mączce, gdzie osiąga najlepsze wyniki. To zaś komplikuje jej szanse później na Wimbledonie, bo wysiłek włożony w zwycięstwo w Wielkim Szlemie kosztuje. Siedem spotkań rozegranych w Paryżu w ciągu 14 dni powoduje, że trzeba odpocząć. A jak odpoczywać, gdy trzy tygodnie później jest turniej w Londynie? Bardzo ciekawe, jak Wim Fissette poradzi sobie z tym wyzwaniem.

Plan na Londyn Może być też tak, że Świątek wyjątkowo szybko odpadnie w przyszłym roku z Roland Garros, a wtedy będzie mniej zmęczona i jednocześnie zyska więcej czasu na przygotowania do trawiastej rywalizacji. Taki scenariusz wydaje się być jednak mało prawdopodobny. Jeszcze trudniej uwierzyć, że nasza tenisistka „poświęci” Roland Garros i np. nie zagra w Paryżu w imię walki o triumf w Londynie. Podobne sugestie słyszymy co jakiś czas ze strony ekspertów, ale wydaje się to wątpliwe.

Wim Fissette przyznał także: „Jedną z kluczowych rzeczy jest to, aby po Paryżu jak najszybciej przejść na trawę. By znaleźć sposób i nawet połączyć trochę wolnego czasu, odpoczynku, z graniem na trawie. Więc to jest jedna z możliwości. Na pewno będzie też potrzebny jeden turniej przed Wimbledonem. Potrzebujesz meczów. Możesz grać świetnie na treningach, ale to nie to samo, co mecz. Iga musi znaleźć ten zwycięski plan gry na trawie, ponieważ jest on inny niż na mączce lub twardym korcie. Dla mnie bardzo ważne będzie, abyśmy wyjaśnili sobie z Igą, jaki to będzie plan. Spróbuję go jej zasugerować, może za pomocą kilku filmów. Zawsze też słucham zawodniczki. Bo kluczowe jest, żebyśmy razem wierzyli w ten plan.”

Belg to doświadczony trener, który odnosił sukcesy nie tylko z Angeliką Kerber czy Sabine Lisicki, ale także z Naomi Osaką, Qinwen Zheng, Wiktorią Azarenką czy Kim Clijsters. To doświadczenie będzie mógł wykorzystać w przygotowaniach do Wimbledonu w obliczu ewentualnego dobrego wyniku Świątek w Roland Garros.

Polka zwyciężała na Wimbledonie 2018, ale w kategorii juniorek. Okoliczności były wtedy zupełnie inne – inny rodzaj zmęczenia, inne rywalki, presja, mniejsza liczba lat rywalizacji w nogach. Powtórzenie podobnego wyniku, ale wśród seniorek będzie dziś odbierane w kategoriach wyjątkowego osiągnięcia. Osiągnięcia, które może być jednym z najcenniejszych w całej kolekcji Igi Świątek do końca kariery.

Powiązane wiadomości

Słynny tenisista zwrócił uwagę na jedno w sprawie Świątek. „Zadziwiające”

sport. pl

Kyrgios atakował Świątek i Sinnera. Przekroczył granicę. Kibice mają dość

sport. pl

Znakomite wieści ws. Świątek i Hurkacza

sport. pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej