“– Myślę, że w tym roku zobaczymy innego Hurkacza – mówił przed startem Australian Open Alex Corretja. Były hiszpański tenisista, a obecnie ekspert jest przekonany, że Polak może „zrobić coś wielkiego”. A to dzięki nowym trenerom – Nicolasowi Massu i Ivanowi Lendlowi. – Ta kombinacja może być dla niego bardzo dobra – stwierdził ekspert.”, — informuje: www.sport.pl
To ma być przełom w karierze Hurkacza. „Podjął właściwą decyzję” Wszystko dzięki zmianie trenera. Pod koniec sierpnia Hurkacz rozstał się z Craigiem Boyntonem. Jego miejsce zajął duet Nicolas Massu i Ivan Lendl. Były hiszpański tenisista i numer dwa światowych list w rozmowie z „Faktem” chwalił to rozwiązanie. – Myślę, że podjął właściwą decyzję, bo Massu jest świetnym motywatorem. Zmusi go do ciężkiej pracy i sprawi, że jeszcze lepiej zrozumie grę. A do tego jeden z największych, jakich kiedykolwiek mieliśmy, czyli Ivan. Ta kombinacja może być dla niego bardzo dobra – ocenił.
Do tej pory turnieje wielkoszlemowe raczej nie układały się po myśli Hurkacza. Jego najlepszym wynikiem pozostaje półfinał Wimbledonu z 2021 r. Poza tym tylko raz udało mu się dotrzeć do ćwierćfinału (we wspomnianym ubiegłorocznym Australian Open). Czy zatem coś może się odmienić? – Tegoroczny Wimbledon może być dla niego dobrym momentem na zrobienie czegoś wielkiego. W Melbourne ma trudne losowanie, ale jest w czołówce i naprawdę myślę, że w tym roku zobaczymy innego Hurkacza – stwierdził Corretja.
Ekspert zaskoczył ws. Hurkacza. „Był jak dzieciak” A na czym będzie polegała różnica? – Myślę, że będzie bardziej dojrzały. Będzie bardziej poważny. Myślę, że zauważymy różnicę. Hubi czasami był do tej pory trochę jak dzieciak, bawił się grą. Myślę, że teraz będzie bardziej zdeterminowany i skupiony na tym, czego chce – podsumował.
Drabinka Hurkacza rzeczywiście jest wymagająca i to od samego początku. We wtorek jego rywalem będzie Taloon Griekspoor (40. ATP). Z kolei już w trzeciej rundzie może trafić na Holgera Rune (13. ATP), a w czwartej na lidera rankingu ATP Jannika Sinnera.