“Rennae Stubbs, była australijska tenisistka, triumfatorka czterech turniejów wielkoszlemowych w rywalizacji deblowej skomentowała grę Igi Świątek. Zwróciła uwagę, w czym może jej pomóc trener Wim Fissette.”, — informuje: www.sport.pl
Iga Świątek (2. WTA) niecały tydzień temu zakończyła udział w turnieju WTA Finals. Polska tenisistka mimo dwóch zwycięstw w fazie grupowej – z Czeszką Barborą Krejcikovą (10. WTA) 4:6, 7:5, 6:2 i Rosjanką Darią Kasatkiną (9. WTA) 6:1, 6:0 nie awansowała do półfinau. To efekt tego, że przegrała z Amerykanką Coco Gauff (3. WTA) 3:6, 4:6.
Rennae Stubbs analizuje grę Igi Świątek Właśnie po pojedynku Iga Świątek – Coco Gauff głos zabrała Rennae Stubbs, była australijska tenisistka, triumfatorka czterech turniejów wielkoszlemowych w rywalizacji deblowej. – To jest naprawdę dobry tenis w wykonaniu Gauff i Świątek! Ponadto, jeśli przeczytam jeszcze jedną rzecz na tej stronie (X – dop. red.), że tenis kobiet nie jest atrakcyjny lub niewarty oglądania, to polecam włączyć telewizor i obejrzeć ten mecz. Jeśli nadal będziesz negatywnie nastawiony do tenisa kobiet, przestań mnie obserwować” – napisała wtedy Stubbs.
Teraz Australijka po obejrzeniu WTA Finals skomentowała grę Igi Świątek. Według niej brązowa medalistka tegorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu może wnieść coś nowego jeszcze do swojej gry, podobnie jak Coco Gauff. Stubbs uważa, że Gauff ostatnio potrafiła lepiej grać forhendem, którego przekształciła trochę w zagranie obronne na atakujące.
– To samo Fissette może zrobić w grze Igi Świątek, ale będzie to trudne ze względu na sposób, w jaki Polka uderza forhendem. Fissette powiedział, że chce, aby grała dalej w głębi kortu na twardej nawierzchni ze względu na jej szybkość i że da jej to czas na uderzenie. To ma sens, daje jej więcej czasu na zobaczenie piłki i może trochę częściej kończyć akcje forhendem – powiedziała Stubbs.
– Forhend Coco jest jednak zupełnie inny niż Igi. Iga zamachuje się forhendem jak wycieraczką. Gdy Coco zagra do góry, to trudne jest to do zaatakowania dla rywalki, ze względu na rotację Amerykanki przy forhendzie, która dzięki temu może wrócić do wymiany. Robi to też dzięki swojej szybkości. Nie sądzę, by Iga miała takie samo uderzenie. Ona bardziej chce w kontrze zmiażdżyć winnerem z forhendu – dodaje Stubbs.
Iga Świątek za chwilę rozpocznie walkę w 1/8 finału Pucharu Billie Jean King, w którym Polska zmierzy się z Hiszpanią. Mecz ten rozpocznie się w środę, 13 listopada o godz. 17 w Maladze. Zwyciężczynie w ćwierćfinale spotkają się z Czeszkami.