“Wielkimi krokami zbliżają się finały Billie Jean King Cup. Podczas turnieju w Maladze o końcowy triumf powalczy 12 drużyn narodowych. W tym gronie znalazła się reprezentacja Polski. Do rywalizacji przystąpią Czechy, które będą musiał radzić sobie bez swojej liderki Karoliny Muchovej.”, — informuje: www.polsatsport.pl
– Cześć wszystkim! Naprawdę miałam nadzieję, że będę gotowa zagrać w Billie Jean King Cup w Maladze, ale jest już jasne, iż nie będę w stanie dać z siebie wszystkiego. Trener Peter Pala i ja zgodziliśmy się, że trzeba zmienić skład zespołu. Będę kibicowała drużynie! – napisała czeska tenisistka na Instastory.
ZOBACZ TAKŻE: Duża niespodzianka! Alcaraz przegrał w ATP Finals 2024
Muchova to aktualnie 22. tenisistka rankingu WTA. Najwyżej w karierze w tym zestawieniu plasowała się na ósmej pozycji. Było to we wrześniu zeszłego roku. Warto jednak wspomnieć, że urodzona w Ołomuńcu zawodniczka nie jest najwyżej sklasyfikowaną Czeszką w światowym rankingu. Aktualnie 10. miejsce zajmuje Barbora Krejcikova. Zwyciężczyni tegorocznego Wimbledonu ma za sobą udział w WTA Finals i nie znalazła się w kadrze reprezentacji na BJKC (uzupełniają ją Linda Noskova, Marie Bouzkova i Katerina Sinakova). Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Muchovą.
Przypomnijmy, że reprezentantki Czech to potencjalne rywalki Polek. Nasze południowe sąsiadki zostały rozstawione w turnieju i zmagania rozpoczną od ćwierćfinałów (tak samo jak Kanada, Australia i Włochy). Natomiast Biało-Czerwone w pierwszej rundzie będą musiały pokonać Hiszpanki, a zatem zespół gospodarzy turnieju. W składzie ekipy z Półwyspu Iberyjskiego znalazły się Paula Badosa, Jessica Bouzas Maneiro, Nuria Parrizas Diaz, Sara Sorribes Trmo oraz Marina Bassols Ribera. Jeśli zawodniczki znad Wisły okażą się lepsze od rywalek z Hiszpanii, przyjdzie im zmierzyć się ze wspomnianymi Czeszkami.
Polskę w Maladze będą reprezentowały Iga Świątek, Magdalena Fręch, Magda Linette, Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa. Turniej rozpocznie się 13 listopada i potrwa tydzień. Wywalczonego przed rokiem tytułu bronią Kanadyjki.
Przejdź na Polsatsport.pl