“Aryna Sabalenka w ćwierćfinale Australian Open znalazła się pod ścianą. Przeciwko Anastazji Pawluczenkowej zaprezentowała się zaskakująco słabo. Wyraźnie przegrała drugiego seta i zrobiło się nerwowo. Emocje udzieliły się jej aż za bardzo. W pewnym momencie nie wytrzymała i przekroczyła granice dobrego smaku. Jej gest od razu wychwyciły rosyjskie i ukraińskie media.”, — informuje: www.sport.pl
Aryna Sabalenka po ogromnych męczarniach znalazła się w półfinale Australian Open. Po raz pierwszy w tej edycji zawodów w Melbourne przytrafił jej się słabszy moment. Na początku drugiej partii oddała cztery gemy z rzędu i niedługo później oddała pierwszego seta w turnieju. Ostatecznie pozbierała się i pokonała Rosjankę Anastazję Pawluczenkową (32. WTA) 6:2, 2:6, 6:3. Po meczu pozostał jednak spory niesmak. Wszystko przez niesmaczne zachowanie Białorusinki.
Niesamowite, co zrobiła Sabalenka. Nie hamowała się A co takiego się wydarzyło? W trakcie nieudanej drugiej odsłony Sabalenka co rusz dawała ponosić się nerwom. Mocno zaczęło także iskrzyć pomiędzy nią a jej sztabem. W pewnym momencie tenisistka nie wytrzymała i pokazała w jego kierunku wulgarny gest.
Od razu wyłapały to rosyjskie media. „Białoruska tenisistka Aryna Sabalenka pokazała swojej ekipie środkowy palec podczas drugiego seta ćwierćfinałowego meczu Australian Open z Rosjanką Anastazją Pawluczenkową. Sabalenka nie była zadowolona ze swojego występu w drugim secie, w którym przegrała 2:6” – czytamy na stronie Sport.ru. Do sieci przedostały się także screeny z transmisji meczu, na których widać jej zachowanie.
Aryna Sabalenka screen: Eurosport Ukraińcy zakpili z Sabalenki. Wszystko przez wulgarny gest. „Nic dziwnego” Na ostrą szpilkę w związku z tym pozwolił sobie także ukraiński portal sport.ua. „W połowie drugiego seta światowa jedynka z Białorusi pokazała swojej drużynie środkowy palec. Nic w tym dziwnego, bo Aryna, podobnie jak inni Rosjanie czy Białorusini startujący w tourze, nie słynie z taktowności” – krytykowano.
Pomimo niezbyt przyjemnego incydentu Sabalence udało się odwrócić losy spotkania. Od stanu 3:3 w trzecim secie punkty zdobywała już tylko ona. Dzięki temu trzeci raz z rzędu znalazła się w półfinale Australian Open. O finał zmierzy się ze swoją przyjaciółką Paulą Badosą (12. WTA). Ta nieoczekiwanie wyeliminowała z zawodów faworyzowaną Amerykankę Coco Gauff (3. WTA).