“Aryna Sabalenka, liderka światowego rankingu i broniąca tytułu w Australian Open, zdradziła najmroczniejszą chwilę w swojej karierze. Jej słowa mogą zszokować.”, — informuje: www.sport.pl
Aryna Sabalenka zdradziła najmroczniejszą chwilę w swojej karierze – Jestem bardzo szczęśliwa, że odniosłam zwycięstwo. Mirra jest taka młoda, taka dojrzała i jest już świetną zawodniczką. Wiem, że potrafi bardzo dobrze grać w tenisa i może wiele osiągnąć w swojej karierze – powiedziała Sabalenka po meczu.
Białorusinka na pomeczowej konferencji prasowej wspomniała też o jednej z najmroczniejszych chwil w swojej karierze.
– Naprawdę był kiedyś czas, kiedy myślałam, że to już koniec mojej kariery, że nadszedł czas, aby z tym skończyć i pójść zrobić coś innego w życiu. Myślę, że w takich momentach to, co musisz zrobić, to starać się być silniejsza i próbować ponownie walczyć. Mam tyle miłości do sportu, że zawsze będę się starała, dopóki nie znajdę sposobu na inne życie – przyznała Sabalenka.
Zobacz: Poszło w świat! Tak Sabalenka odpowiedziała na pytanie o wyczyn Świątek
Białorusinka, która w Melbourne wygrywała w dwóch ostatnich latach, w ćwierćfinale zmierzy się z kolejną Rosjanką, 33-letnią Anastasiją Pawluczenkową (32. WTA). Pojedynek zostanie rozegrany we wtorek. Zwyciężczyni tego meczu w półfinale zagra z lepszą ze starcia: Coco Gauff (USA, 3. WTA) – Paula Badosa (Hiszpania, 12. WTA).
Sabalenka z Igą Świątek może zmierzyć się dopiero w ewentualnym finale Australian Open. Polka swoje spotkanie IV rundy rozegra w poniedziałek o godz. 9. Jej rywalką będzie Niemka Eva Lys (128. WTA). Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.