“Iga Świątek nie zagra w turnieju WTA 1000 w Pekinie. Polka poinformowała o tej decyzji na kilkanaście dni przed rozpoczęciem turnieju, co oznacza, że straci 1000 punktów za zeszły rok i nie obroni tytułu. „Wiem, że fani doświadczą tam wspaniałego tenisa i przykro mi, że tym razem nie będę jego częścią” – napisała Polka w krótkim oświadczeniu. Decyzja Świątek z pewnością dodatkowo zmotywuje Arynę Sabalenkę, by nadrobić straty w rankingu WTA.”, — informuje: www.sport.pl
„Biorąc pod uwagę doświadczenia z przeszłości oraz aktualny stan formy polskiej tenisistki, jest to najlepsza możliwa decyzja. Rok temu słabe występy w Nowym Jorku oraz Tokio dzieliło aż 23 dni. Teraz ta przerwa byłaby o połowę krótsza. Przed liderką rankingu ważniejsze starty” – tłumaczył Filip Modrzejewski ze Sport.pl.
Teraz niestety pojawiają się niedobre wieści ws. Świątek. O wszystkim dowiedzieliśmy się z oficjalnego profilu WTA na portalu X.
Świątek nie wystartuje w Pekinie. „Przykro mi” WTA poinformowało we wpisie, że Świątek nie weźmie udziału w turnieju WTA 1000 w Pekinie, który potrwa od 25 września do 6 października. Pojawiło się też krótkie oświadczenie Polki w tej sprawie. „Z powodu spraw osobistych jestem zmuszona wycofać się z turnieju w Pekinie. Jest mi bardzo przykro, bo spędziłam niesamowity czas, grając i wygrywając ten turniej w zeszłym roku. Nie mogłam się doczekać powrotu. Wiem, że fani doświadczą tam wspaniałego tenisa i przykro mi, że tym razem nie będę jego częścią” – poinformowała Świątek w oświadczeniu.
Świątek nie jest jedyną czołową tenisistką, która nie weźmie udziału w turnieju w Pekinie. Podobną decyzję podjęła m.in. Ons Jabeur (22. WTA), Wiktoria Azarenka (19. WTA), Elina Switolina (28. WTA), Caroline Garcia (29. WTA) czy Karolina Pliskova (42. WTA).
Decyzja Świątek o rezygnacji z turnieju z pewnością dodatkowo zmotywuje Arynę Sabalenkę (2. WTA). Przed rozpoczęciem rywalizacji w Pekinie przewaga Polki nad Białorusinką stopniała do około 2100 punktów. W związku z tym, że Świątek bezpowrotnie straci 1000 punktów, a Sabalenka broni „zaledwie” 215 punktów z zeszłorocznego ćwierćfinału, to w przypadku wygrania turnieju Białorusinka może tracić około 300-400 punktów do Igi.
W zeszłym roku Świątek wygrała turniej w Pekinie, pokonując w finale 6:2, 6:2 Rosjankę Liudmiłę Samsonową (15. WTA).