11 stycznia, 2025
Skandal po meczu Australian Open. "Pozwól swoim dzieciom gnić w ziemi" thumbnail
Tenis

Skandal po meczu Australian Open. „Pozwól swoim dzieciom gnić w ziemi”

W październiku zeszłego roku niemiecka tenisistka Eva Lys musiała zmierzyć się z ogromną falą krytyki. Wszystko przez niespodziewaną porażkę turnieju WTA 250 w Osace. Teraz 22-latka brała udział w kwalifikacjach do Australian Open, w których dotarła do samego finału. Po zaciętym meczu przegrała z reprezentantką gospodarzy Destanee Aiavą 1:6, 6:2, 4:6. Niestety hejterzy tym razem również nie przegapili okazji, aby wyładować frustrację na sportsmence.”, — informuje: www.sport.pl

W padzierniku zeszego roku niemiecka tenisistka Eva Lys musiaa zmierzy si z ogromn fal krytyki. Wszystko przez niespodziewan porak turnieju WTA 250 w Osace. Teraz 22-latka braa udzia w kwalifikacjach do Australian Open, w ktrych dotara do samego finau. Po zacitym meczu przegraa z reprezentantk gospodarzy Destanee Aiav 1:6, 6:2, 4:6. Niestety hejterzy tym razem rwnie nie przegapili okazji, aby wyadowa frustracj na sportsmence.

Za dwa dni rozpocznie się pierwszy w tym sezonie wielkoszlemowy turniej, czyli Australian Open. W ostatnim czasie nieco niżej klasyfikowani tenisiści brali udział w kwalifikacjach do głównej drabinki. Jedną z uczestniczek była Eva Lys, która obecnie plasuje się na 129. miejscu w rankingu WTA. Pierwsze dwie rundy Niemka urodzona w Kijowie przeszła dosyć gładko. W nocy z środy na czwartek polskiego czasu rozegrała finałowy pojedynek, którego stawką był udział w zawodach.

Zobacz wideo Kariera reprezentanta Polski na zakręcie? Bartosz Gleń: Nie jest stały w uczuciach [To jest Sport.pl]

Niemka zmieszana z błotem. Znów wszystko upubliczniła Jej rywalką była Australijka Destanee Aiava (195. WTA). W pierwszym secie reprezentantka gospodarzy wygrała aż 6:1, jednak Lys wróciła do meczu, zwyciężając drugą partię 6:2. O triumfatorce zadecydował trzeci set, w którym Aiava pozwoliła zgarnąć niemieckiej zawodniczce cztery gemy. Tym samym Eva Lys nie zdołała zakwalifikować się do Australian Open, choć na papierze była zdecydowaną liderką w finale.

Ten stan rzeczy bardzo rozwścieczył kibicw, którzy miłują się w zakładach bukmacherskich. Niektórzy z nich posunęli się jednak o krok za daleko. Po porażce na Lys kolejny raz spadła lawina hejtu. Niestety część internautów swoje osobiste frustracje wylewa na bogu ducha winnych sportowców, dopuszczając się karygodnych, a w niektórych przypadkach nawet karalnych komentarzy.

Zobacz też: Boris Becker obejrzał mecze Świątek i wydał wyrok. Te słowa pójdą w świat

„Znowu dostałam mnóstwo „przemiłych” komentarzy – pozwólcie, że pokażę wam mój ulubiony” – napisała Niemka na Instagramie. Jeden z rumuńskich kibiców napisał do Evy Lis, że życzy jej choroby nowotworowej oraz „aby pozwoliła swoim dzieciom gnić w ziemi”. Aż trudno uwierzyć, że ktoś mógł posunąć się do takich wyzwisk.

Na szczęście tenisistka świetnie potrafi radzić sobie z hejterami w sieci. Udowodniła to w październiku zeszłego roku, kiedy po porażce 7:6(8), 2:6, 3:6 w ćwierćfinale turnieju WTA 250 w Osace z reprezentantką gospodarzy Japonką Aoi Ito odnalazła… żonę kibica, który obrażał się w mediach społecznościowych. Lys wysłała do niej screena z ohydnym wpisem, po czym dodała od siebie: Dlaczego twój mąż obraża na Instagramie 22-latki?. Trzeba przyznać, że taki sposób walki z nienawiścią w sieci jest naprawdę kreatywny i – miejmy nadzieję – skuteczny.

Powiązane wiadomości

Rafael Nadal: Zaginione pliki 📷 #RafaelNadal #Tennis #Nadal #ATP

Euro sport

Fritz nagle zaczął mówić o Collins i Świątek. „To wiele pokazuje”

sport. pl

Skandaliczne zachowanie na korcie. To mogło skończyć się dyskwalifikacją!

polsatsport pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej