„„Zakład kruszywa nie ma dla Rosjan określonego celu taktycznego”, ale utrata tego obiektu była dla nich „bardzo silnym ciosem wizerunkowym”„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Oni (Rosyjskie wojsko – red.) obecnie starają się aplikować w tej lokalizacji (zakład kruszywa w Wowczańsku – red.) maksymalny zasięg broni. Używają zarówno ciężkiego miotacza ognia, jak i zrzucają rakiety przeciwlotnicze” – powiedział rzecznik.
Według niego „sytuacja na terenie Zakładów Kruszywa w Wowczańsku po jego wyzwoleniu przez jednostki Głównego Zarządu Wywiadu Służby Wywiadu Wojskowego jest najbardziej napięta i trudna ze względu na fakt, że przedsiębiorstwo stało się celem numer jeden wroga.”
Rzecznik OTU „Charków” dodał, że „zakład kruszywa nie ma dla Rosjan określonego celu taktycznego”, ale utrata tego obiektu była dla nich „bardzo silnym ciosem wizerunkowym”.
Wcześniej, 24 września, Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Narodowej ogłosił, że jego jednostki wyzwoliły Zakłady Kruszyw Wowczan od wojsk rosyjskich.
9 sierpnia siły obronne poinformowały, że w pobliżu Wowczańska w obwodzie charkowskim armia rosyjska przygotowuje się do szturmów w rejonie fabryki kruszywa i wielokondygnacyjnego budynku.
Następnie 25 sierpnia grupa operacyjno-taktyczna „Charków” ogłosiła, że w fabryce kruszyw w Wowczańsku w obwodzie charkowskim pozostają rosyjskie wojska, które są blokowane od kilku miesięcy.