„Napastnicy podali się za funkcjonariuszy policji i mieli przy sobie fałszywy nakaz przeszukania – powiedział rzecznik prokuratury.„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Napad miał charakter rabunkowy. Napastnicy ukradli dużą sumę pieniędzy pochodzącą ze sprzedaży mieszkań na Ukrainie. To około 130 000 dolarów, 120 000 euro i 100 000 złotych” – powiedział Skiba.
Według niego napastnicy podali się za funkcjonariuszy policji i mieli przy sobie fałszywy nakaz przeszukania.
Wcześniej kobiety nie odniosły obrażeń, ale zastosowano wobec nich siłę.
Przeczytaj także: „Wszędzie spotyka nas jakaś katastrofa”. Historie Ukrainek, które znalazły się w epicentrum huraganu w Hiszpanii
Skiba poinformował, że napastnicy użyli przeciwko nim kanistra z gazem, skuli ich kajdankami i zamknęli w jednym pokoju, podczas gdy oni szukali pieniędzy w innym pokoju.
„Biorąc pod uwagę liczbę ataków na różne osoby, czy to obywateli Ukrainy, czy obywateli innych krajów wschodnich, które mają miejsce w Warszawie, w wielu przypadkach robią to w szczególności obywatele Gruzji. Nie można wykluczyć, że są to osoby, które opiekowały się ofiarami lub miały informacje, że kobiety trzymały w mieszkaniu dużą sumę pieniędzy. Takich przypadków mamy sporo, zazwyczaj są to ataki na osoby rozmieniające w urzędach duże sumy pieniędzy (w punktach wymiany walut – red.) lub bankach, najczęściej w urzędach na terenie Warszawy” – powiedział rzecznik prokuratury.
Podejrzani nie zostali jeszcze zatrzymani, a prokuratura nie podaje, ilu było napastników. Obciążają ich dwa artykuły. Przestępcom grozi od 2 do 15 lat więzienia za rozbój i pięć lat więzienia za podszywanie się pod funkcjonariuszy policji.