„Oficerowie wywiadu zauważyli, że dzięki rozmieszczeniu wojsk Korea Północna zapewniła sobie partnera handlowego gotowego do naruszenia sankcji„, informuje: www.radiosvoboda.org
Brytyjski wywiad uważa, że siły rosyjskie i północnokoreańskie staną w obliczu trudności w zakresie interoperacyjności operacyjnej, jeśli nie przeprowadziły wcześniej wspólnych ćwiczeń wojskowych.
„Oddziały KRLD prowadzące działania wojenne prawie na pewno będą miały problemy z obsługą rosyjskiego sprzętu, integracją z rosyjską strukturą dowodzenia i kontroli oraz pokonaniem bariery językowej w kontaktach z wojskami rosyjskimi” – czytamy w poście.
Przedstawiciele wywiadu zauważyli, że dzięki rozmieszczeniu wojsk Korea Północna uzyskała duże wsparcie międzynarodowe ze strony Rosji i zapewniła sobie partnera handlowego gotowego do naruszenia sankcji.
Czytaj także: Media: delegacja Korei Południowej odwiedzi Ukrainę w związku z rozmieszczeniem wojsk Korei Północnej w Rosji
Pentagon powiedział niedawno, że Korea Północna wysłała około 10 000 żołnierzy na szkolenie we wschodniej Rosji, co prawdopodobnie w ciągu najbliższych kilku tygodni wzmocni siły rosyjskie w pobliżu Ukrainy.
Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy poinformował, że pierwsze jednostki wojskowe z KRLD przybyły w strefę działań wojennych wojny rosyjsko-ukraińskiej – 23 października „ich pojawienie się odnotowano w obwodzie kurskim Federacji Rosyjskiej. ” Według szacunków GUR liczba północnokoreańskich żołnierzy przeniesionych do Rosji wynosi obecnie około 12 tys.
Prezydent Rosji Władimir Putin, komentując informacje o przerzuceniu wojsk północnokoreańskich do Rosji, nie zdementował tych danych. Na pytanie, czy według zdjęć satelitarnych północnokoreański personel wojskowy przebywa w Rosji, Putin odpowiedział: „Zdjęcia to poważna sprawa. Jeśli są zdjęcia, coś odzwierciedlają.” Przypomniał, że Duma Państwowa Federacji Rosyjskiej ratyfikowała umowę o partnerstwie strategicznym z Koreą Północną, zauważając, że Moskwa „nigdy nie wątpiła, że przywódcy Korei Północnej poważnie traktują nasze umowy”.