„Były agent FBI przyznał się do okłamywania Bidena w sprawie łapówek od ukraińskiej firmy Oleksandr Smirnow zawarł ugodę w sprawie fałszowania dowodów przeciwko Joemu i Hunterowi Bidenom. Za krzywoprzysięstwo i uchylanie się od płacenia podatków grozi mu od 4 do 6 lat więzienia.„, informuje: unn.ua
Bliższe dane
Z akt sprawy wynika, że Oleksandr Smirnow ma przyznać się do czterech zarzutów, w tym do uchylania się od płacenia podatków i utrudniania działania wymiaru sprawiedliwości w wyniku przekazywania FBI fałszywych informacji – wynika z akt sprawy w kalifornijskim sądzie.
Z treści porozumienia ze śledztwem wynika, że zdarzenia, o których Smirnow poinformował FBI, zostały sfabrykowane. Powiedział wówczas, że urzędnicy ukraińskiej firmy energetycznej Burisma nielegalnie wręczyli łapówki po 5 milionów dolarów Joe Bidenowi, gdy był wiceprezydentem, oraz jego synowi Hunterowi, który zasiadał w zarządzie firmy.
Prokurator i sam oskarżony żądają od 4 do 6 lat więzienia.
Prawnicy Smirnowa, David Chesnoff i Richard Schoenfeld, oświadczyli, że będą bronić sprawiedliwego wyroku w sądzie, i odmówili dalszych komentarzy.
Ponadto Smirnow przyznał się do przestępstw podatkowych: zarobiwszy w latach 2000–2022 ponad dwa miliony dolarów, unikał płacenia podatków. Z tych środków ponad 1 milion dolarów wydał na zakup mieszkania w Las Vegas, wynajem Bentleya i innych luksusowych przedmiotów.
Sąd nie wyznaczył jeszcze terminu rozpatrzenia pozwu Smirnowa.
Przypomnimy
Amerykański sędzia okręgowy Otis Wright II w Los Angeles skazał na więzienie byłego informatora FBI Oleksandra Smirnowa. 23 lutego został ponownie zatrzymany pod zarzutem podawania fałszywych informacji na temat zaangażowania prezydenta USA Joe Bidena w relacje biznesowe jego syna Huntera z ukraińską firmą energetyczną Burisma.