„Były poseł narodowy Mosiychuk powiedział, że petycja o odwołanie szefa Dumy ARiMR jest krokiem w kierunku oczyszczenia rządu. Jako główne przyczyny podał jej współpracę z prorosyjskimi politykami i nieefektywne zarządzanie aktywami.„, informuje: unn.ua
Były poseł krajowy podał kilka dobrych powodów odwołania Oleny Dumy ze stanowiska szefowej ARiMR.
Ale najważniejsze są dwa: współpraca z politykami prorosyjskimi i politykami rosyjskimi oraz działanie w ich interesie podczas sprawowania urzędu. Chodzi mi o to, że śledztwo powinno wyjaśnić sytuację z jachtem Medwedczuka, niezależnie od tego, czy wydarzyła się ona w wyniku zaniedbania karnego, czy też umyślnego działania. To, że komunikowała się z Derkach, nie jest żadną nowością
Drugą przyczyną, na którą zwrócił uwagę były poseł, jest nieefektywne zarządzanie zajętym majątkiem. Mosiychuk przypomniał o wielu sanatoriach i schroniskach, których ARiMR nie przekazuje np. za pośrednictwem Ministerstwa Polityki Społecznej na rzecz osiedlania uchodźców i osób wewnętrznie przesiedlonych. Wskazał także na inne aktywa, które zamiast generować dochód dla państwa, pozostają nieużywane. Jego zdaniem takie działania można porównać do sabotażu gospodarczego.
Czy wierzę, że zbierze 25 tys. Nie mam wątpliwości, że petycja w sprawie oczyszczenia rządu zbierze 25 tys., inna sprawa, jak to rozpatrzy premier i jakie będą konsekwencje. No cóż, przejdźmy do tego. Drogę opanuje ten, kto idzie
Kontekst
Na stronie Gabinetu Ministrów Ukrainy pojawiła się petycja wzywająca do odwołania Oleny Dumy ze stanowiska szefowej ARiMR w związku z jej rzekomymi powiązaniami z prorosyjskimi politykami i nieefektywnym zarządzaniem przejętym majątkiem.
Były poseł ludowy Ihor Mosiychuk zauważył, że to jego zespół był inicjatorem wskazanej petycji i wezwał do jej podpisania w celu „oczyszczenia państwa z rabusiów i wrogich dywersantów”.
Aby petycja została rozpatrzona przez premiera Ukrainy Denysa Szmyhala, musi w ciągu 90 dni uzyskać na nią 25 000 głosów.