„„Obecnie stacja połączona jest z ukraińskim systemem elektroenergetycznym tylko jedną linią elektroenergetyczną. W przypadku wyłączenia ostatniej linii na stacji Zaporoże nastąpi kolejna całkowita przerwa w dostawie prądu”„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Obecnie stacja połączona jest z ukraińskim systemem elektroenergetycznym tylko jedną linią elektroenergetyczną. W przypadku wyłączenia ostatniej linii na stacji Zaporoże nastąpi kolejna całkowita przerwa w dostawie prądu. Stanowi to poważne naruszenie warunków bezpiecznej eksploatacji i grozi rozwojem wypadku” – podkreśliło ministerstwo.
Minister energetyki Herman Galuszczenko powiedział, że po raz drugi w tym tygodniu istnieje realne zagrożenie awarią prądu w elektrowni jądrowej Zaporoże na skutek rosyjskiego ostrzału.
„Dzisiaj w Wiedniu odbędzie się posiedzenie Rady Gubernatorów MAEA, na którym nalegamy na natychmiastowe pełne wdrożenie uchwały o powrocie okupowanej stacji pod kontrolę Ukrainy. Tylko w ten sposób można zagwarantować bezpieczną pracę elektrowni jądrowej Zaporoże” – powiedział.
Ministerstwo Energii dodało, że pracownicy energetyki rozpoczną przywracanie stacji pełnej mocy, o ile pozwoli na to sytuacja bezpieczeństwa.
MAEA nie skomentowała jeszcze sytuacji.
Niedawno Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji stwierdziło, że Federacja Rosyjska może wstrzymać pracę specjalistów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) w ZNPP, jeśli uzna taką pracę za niewłaściwą.
Ukraiński „Energoatom” nazwał takie wypowiedzi „aktem terroryzmu nuklearnego”.
Zaporoże EJ jest największą elektrownią jądrową w Europie. Wojska rosyjskie zajęły miasto Energodar i pobliską elektrownię jądrową Zaporoże na początku marca 2022 roku.
Terytorium stacji jest okresowo poddawane ostrzałowi, za co Ukraina i Rosja obwiniają się nawzajem. Władze ukraińskie stwierdziły także, że armia rosyjska wykorzystywała elektrownię jądrową do przechowywania sprzętu wojskowego i rozmieszczania swoich żołnierzy.