„Zdjęcia satelitarne z 10 grudnia pokazują, że rosyjskie okręty nie wróciły jeszcze do syryjskiego portu Tartus i znajdują się w odległości od 8 do 15 km od Tartusu”, informuje: www.radiosvoboda.org
Zdjęcia satelitarne Sentinel-2 z 10 grudnia pokazują, że rosyjskie okręty nadal nie wróciły do syryjskiego portu Tartus, a rosyjska flotylla śródziemnomorska nadal znajduje się w odległości od 8 do 15 km od Tartus.
Jak zauważono w raporcie, analityk Osint MT Anderson zidentyfikował na dzień 10 grudnia w tym promieniu cztery rosyjskie okręty – fregatę klasy admirał Gołowko Gorszkow, fregatę klasy admirał Hryhorovych Hryhorovych, okręt podwodny klasy Noworosyjsk, okręt podwodny klasy Kilometr. i tankowiec klasy „Wiazma Kaliningradnafta”. Zdjęcia satelitarne z 9 grudnia wykazały, że „Admirał Hryhorovych”, „Noworosyjsk” i „Wiazma” znajdowały się w tym samym rejonie co 10 grudnia.
Inni analitycy open source zauważyli, że duży desantowo-desantowy okręt szturmowy Projektu 775 Alexander Shabalin opuścił Morze Bałtyckie 10 grudnia, potencjalnie aby ułatwić wycofanie części rosyjskich zasobów wojskowych z Tartusu do Morza Śródziemnego.
Analitycy uważają, że brak spójnej reakcji Rosji, zarówno w zakresie stanowiska wojskowego, jak i oświadczeń, sugeruje, że Kreml w dalszym ciągu czeka na sformułowanie kolejnego kierunku działań w Syrii, monitorując sytuację na miejscu.
Kreml najprawdopodobniej nie będzie się spieszył z całkowitą ewakuacją wszystkich zasobów wojskowych z Syrii, jeśli uda mu się naprawić stosunki z syryjską opozycją i rządem przejściowym oraz w dalszym ciągu zapewniać bezpieczeństwo swoich baz i personelu w Syrii, zdaniem do ISW.
Sprawujący obecnie władzę w Damaszku syryjscy rebelianci 10 grudnia mianowali Mohammeda al-Baszira na szefa tymczasowego rządu, który będzie funkcjonował do 1 marca 2025 roku.
Rankiem 8 grudnia syryjscy rebelianci ogłosili, że przejęli kontrolę nad stolicą Damaszkiem po błyskawicznej ofensywie, która miała miejsce w ostatnich dniach i szybko rozszerzyła się na cały kraj. Rebelianci twierdzą, że Damaszek „jest teraz wolny od Assada”.
Urzędnicy w Rosji, wieloletni sojusznik Bashara al-Assada, poinformowali, że „zdecydował się on na rezygnację” po „negocjacjach” z „wieloma uczestnikami konfliktu zbrojnego” i opuścił stanowisko. Moskwa twierdzi, że nie brała udziału w tych negocjacjach.
W Damaszku i innych syryjskich miastach ludzie wyszli na ulice, aby świętować obalenie Assada, burząc posągi i plądrując budynki rządowe oraz rezydencję Assada.
Rebelianci pod przywództwem islamistycznej grupy Hayat Tahrir al-Sham (HTS) stwierdzili, że Damaszek „jest teraz wolny od Assada”, którego rodzina rządzi krajem od 1971 roku.
HTS uznawana jest za organizację terrorystyczną w USA i UE. W ostatnich latach ugrupowanie zerwało więzi z Al-Kaidą i próbowało przekształcić się w pragmatyczną alternatywę dla rządu syryjskiego. Utrzymują się jednak obawy dotyczące rzekomych naruszeń praw i powiązań z grupami terrorystycznymi.