„Według generała sytuacja na okupowanych terytoriach obwodu donieckiego, obwodu ługańskiego, części obwodów zaporoskiego i chersońskiego jest „krytyczna”„, informuje: www.radiosvoboda.org
Według niego sytuacja na okupowanych terytoriach obwodu donieckiego, ługańskiego, części obwodów zaporoskiego i chersońskiego jest „krytyczna”, ponieważ „chodzi nie tylko o utratę terytoriów, ale także o połowę bazy surowcowej Ukrainy”.
„To około połowa całej bazy zasobowej minerałów ze złóż ogólnoukraińskich. A obliczenia dały tam nawet liczbę. Moim zdaniem całkowita liczba wynosi 15 bilionów! Były różne oceny. Jest ich ponad 20, 25 bilionów. Połowa z nich to tereny obecnie okupowane” – podkreślił Mużenko.
Zauważył, że „rozwój surowców mineralnych za 1 bilion dolarów jest w stanie zapewnić wzrost PKB w ciągu 20-30 lat w przedziale 8-9 bilionów dolarów”.
„Przez ile lat pozbawiamy Ukrainę rozwoju?! Czy warto o to walczyć? Ogólnie rzecz biorąc, dla lepszego życia?” – mówi Mużenko.
Według danych Ministerstwa Polityki Społecznej Ukrainy na okupowane terytoria Federacji Rosyjskiej wróciło około tysiąca Ukraińców. Poinformowała o tym agencja na zlecenie Radia Liberty (projekt „Swoboda.Ranok”). Ponadto, według tych danych, według stanu na 2 grudnia na Ukrainie zarejestrowanych było prawie pięć milionów osób wewnętrznie przesiedlonych (IDP).
Prezydent Rosji Władimir Putin nazywa inwazję na pełną skalę „operacją specjalną”. Początkowo jego cel określono jako „demilitaryzację i denazyfikację”, później – „ochronę Donbasu”. Z kolei we wrześniu i na początku października Rosja podjęła próbę aneksji częściowo okupowanych obwodów zaporoskiego, chersońskiego, donieckiego i ługańskiego. Ukraina i Zachód uznały te działania za nielegalne. 12 października Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło uchwałę potępiającą próbę aneksji przez Federację Rosyjską okupowanych terytoriów Ukrainy.
Władze rosyjskie twierdzą, że armia nie atakuje obiektów cywilnych. Jednocześnie rosyjskie lotnictwo, siły rakietowe, marynarka wojenna i artyleria codziennie ostrzeliwują ukraińskie miasta. Budynki mieszkalne i obiekty infrastruktury cywilnej na całym terytorium Ukrainy podlegają zniszczeniu.
Pod koniec października Ukraina oszacowała straty Rosji w wojnie na ponad 70 000 poległych żołnierzy. We wrześniu Rosja ogłosiła, że straty wyniosły niecałe 6000 zabitych. W czerwcu prezydent Zełenski oszacował stosunek strat Ukrainy i Rosji na jeden do pięciu.
Nie przełamując oporu Sił Zbrojnych Ukrainy, ocalałe jednostki rosyjskie wycofały się na początku kwietnia z terytorium obwodów kijowskiego, czernihowskiego i sumskiego. A we wrześniu w wyniku błyskawicznej kontrofensywy armia ukraińska wyzwoliła prawie całą okupowaną część obwodu charkowskiego.
11 listopada Siły Obronne Ukrainy wyparły siły rosyjskie z Chersonia.
Po wyzwoleniu obwodu kijowskiego od wojsk rosyjskich w miastach Bucza, Irpin, Gostomel i wioskach obwodu odkryto fakty masowych mordów, tortur i gwałtów na ludności cywilnej, w tym na dzieciach.
Władze ukraińskie oświadczyły, że Rosja popełnia ludobójstwo. Kraje zachodnie zaangażowane są w potwierdzanie faktów dotyczących masowych morderstw i ich dochodzenie. Federacja Rosyjska odrzuca oskarżenia o zbrodnie wojenne.
Później zaczęto ujawniać fakty dotyczące tortur i morderstw obywateli Ukrainy w niemal wszystkich osadach wyzwolonych spod okupacji rosyjskiej. W szczególności w obwodzie czernihowskim, charkowskim, chersońskim.
Od września 2022 roku na wschodzie i południu Ukrainy toczą się zacięte walki wojny rosyjsko-ukraińskiej.
6 czerwca 2023 roku uległa całkowitemu zniszczeniu tama zbiornika Kachowa (od początku marca 2022 roku znajdowała się pod kontrolą armii rosyjskiej, a w październiku została zaminowana przez okupantów), co doprowadziło do zalania zbiornika wodnego duży obszar, ofiary w ludziach, zniszczenie gruntów rolnych, zanieczyszczenie Dniepru i Morza Czarnego. Ukraina nazwała to ekobójstwem.
W sumie podczas wojny na pełną skalę trwającej od 24 lutego 2022 r. do końca czerwca 2024 r. ONZ zweryfikowała dane dotyczące co najmniej 33 878 ofiar wśród ludności cywilnej, w tym 11 284 zgonów.
Zdaniem ekspertów rzeczywista liczba strat jest znacznie wyższa. Według władz ukraińskich w samej blokadzie i bombardowaniu Mariupola zginęło ponad 20 000 osób.