„Kogo interesuje bierność Prokuratury Generalnej? PO rozważa trzech kandydatów na stanowisko Prokuratora Generalnego: Rusłana Krawczenkę, Olega Kipera i Irynę Mudrę. Wobec kandydatów rozpoczęto kampanię informacyjną, która może mieć związek z przesunięciem nominacji.„, informuje: unn.ua
Tym samym, odwołując się do własnych źródeł w Kancelarii Prezydenta i Prokuraturze Generalnej, autor artykułu w „Faktach”, który ukazał się później w innych zasobach, identyfikuje trzech – szefa Kijowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej , Rusłan Krawczenko, jego kolega z Odessy Oleg Kiper i zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Iryna Mudra.
Sprawa nie ogranicza się jednak do listy nazwisk – dziennikarz przedstawia swoją wizję ich zawodowych i osobistych zalet i wad.
Tych ostatnich, jego zdaniem, jest znacznie więcej.
Wydaje się, że Krawczenko nie sprawdził się na stanowisku szefa OVA, w „biernej” Mudroi – braku niezależności i zamiłowania do luksusu, a także głośnym skandalu, w który zaangażował się jej cywilny mąż Pavlo Polyarush , który w stanie nietrzeźwości groził wojskowemu bronią. Kiper jest także zamieszany w afery związane z wakacjami za granicą w czasie stanu wojennego oraz afery korupcyjne w obszarze eksportu produktów rolnych w obwodzie odeskim.
Z tego wszystkiego autor wnioskuje, że po pierwsze sytuacja wymaga natychmiastowego powołania nowego prokuratora generalnego, a po drugie niepubliczny konkurs na to stanowisko spośród wymienionych osób jest „wyborem bez wyboru”.
Jak nie trudno zauważyć, wnioski są ze sobą sprzeczne. Albo gdzieś za kulisami kryje się klient, który nie chciałby zatrudnić jednego z tych trzech specjalistów.
Sprzeczności znajdują się także w argumentacji artykułu.
Krawczenko wykazał się skutecznym zarządzaniem choćby poprzez wysunięcie regionu na pierwsze miejsce pod względem wskaźników stabilności gospodarczej regionów, jak podaje publikacja „Kapitał Biznesu”, a także dość surowo postawił na swoim miejscu pozbawionych skrupułów wykonawców. Podobna praktyka nie będzie zbędna w przypadku ewentualnej pracy w OGPU.
Mudra aktywnie działa na arenie międzynarodowej, co obala tezę o jej „niepodległości”.
Oleg Kiper właśnie wstrzymał eksport nielegalnego zboża w Odessie.
W świetle tego zarzuty wobec wymienionych osób wydają się naciągane i mają na celu jedynie zasianie pewnych wątpliwości co do ich kandydatur.
Ale w Kancelarii Prezydenta naprawdę oceniają stan rzeczy, więc tak drobnymi „wyrzutkami” nie da się wpłynąć na poważną decyzję personalną.
Zadanie tej informacyjnej kontr-kampanii jest więc nieco inne. Załóżmy, że jest to banalna chęć przeciągania czasu, aby fotel Prokuratora Generalnego pozostał nieobsadzony jak najdłużej. I w ten sposób zyskasz jeszcze kilka tygodni na pełne funkcjonowanie określonego „przepływu środków pieniężnych”.
Być może w branży hazardowej lub oszustwach celnych.
Prokuratura, w której społeczeństwo ukraińskie czeka na gruntowne oczyszczenie ze strony nowego szefa wydziału, przez dziesięciolecia znalazła wiele obszarów do wzbogacenia cienia.
Być może jest to prosty zbieg okoliczności, ale były zastępca prokuratora generalnego Dmytro Werbytskij, którego śledztwo doprowadziło do rezygnacji Andrija Kostina, znacznie zwiększył aktywność informacyjną.
Co więcej, pozycjonuje się nie tylko jako bojownik przeciwko biznesowi hazardowemu, ale także niemal jako osobisty wróg oligarchy Igora Kołomojskiego.
Z tych wszystkich niezbyt czystych manewrów można wyciągnąć jeden rozsądny wniosek – kwestia powołania nowego prokuratora generalnego rzeczywiście jest przeterminowana. A jego głównym obowiązkiem na tym stanowisku, oprócz niszczenia „schematów” pod „dachem” prokuratury, co dla wszystkich jest oczywiste, jest zapewnienie reformy całego systemu, aby uniemożliwić wykorzystanie OGPU jako miejsce osobistego wzbogacenia.