„12 stycznia Prezydent Ukrainy oświadczył, że Kijów jest gotowy przekazać schwytanych żołnierzy Korei Północnej przywódcy Korei Północnej Kim Dzong-unowi, jeśli ten zorganizuje ich wymianę na żołnierzy ukraińskich przetrzymywanych w niewoli przez Rosję.„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Nie możemy tego w żaden sposób komentować. Nie wiemy, co tam jest prawdą, kto komu co zaoferował” – powiedział na konferencji 13 stycznia Dmytro Pieskow, rzecznik prezydenta Rosji.
Przeczytaj także: Ukraina jest gotowa wydać więźniów z KRLD, jeśli Kim Dzong Un zorganizuje wymianę – Zełenski
W sobotę 11 stycznia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski opublikował materiał filmowy z przesłuchania dwóch żołnierzy KRLD, którzy rzekomo zostali schwytani przez Siły Zbrojne Ukrainy w obwodzie kurskim. 12 stycznia w wieczornym przemówieniu Zełenski powiedział, że Kijów jest gotowy przekazać wziętych do niewoli żołnierzy Korei Północnej przywódcy KRLD Kim Dzong-unowi, jeśli zorganizuje on ich wymianę na żołnierzy ukraińskich przebywających w niewoli rosyjskiej.
Według zachodniego wywiadu do Rosji mogło przybyć około 10 000 żołnierzy z KRLD, aby wziąć udział w wojnie. Ich straty szacuje się na setki, a nawet tysiące ludzi, jednak nie ma niezależnego potwierdzenia tych liczb. W szczególności Zełenski twierdzi, że „rosyjscy i inni żołnierze z KRLD zwykle dobijają rannych, tak że nie ma dowodów na udział Korei Północnej w wojnie z Ukrainą”.
Moskwa i Pjongjang nie potwierdziły, ale też bezpośrednio nie zaprzeczyły udziałowi północnokoreańskich żołnierzy w walkach z Ukrainą.