„Minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Serhij Ławrow skarżył się, że ma problemy z obsługą samolotu ze względu na sankcje, a „przyjazne” kraje odmawiają zatankowania dołączonego do niego samolotu. Źródło: The Moskwa Times Szczegóły: Ławrow powiedział, że „zaprzyjaźnione” kraje odmawiają zatankowania dołączonego do niego samolotu i wolą latać Ił-96.„, informuje: www.pravda.com.ua
Minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Serhij Ławrow skarżył się, że ma problemy z obsługą samolotu ze względu na sankcje, a „przyjazne” kraje odmawiają zatankowania dołączonego do niego samolotu.
Źródło: „Dziennik Moskiewski”.
Bliższe dane: Ławrow powiedział, że „zaprzyjaźnione” kraje odmawiają zatankowania przydzielonego mu samolotu i wolą latać Ił-96.
Według rosyjskiego ministra, kiedy w 2023 roku udał się do Republiki Południowej Afryki, aby reprezentować władcę Federacji Rosyjskiej Władimira Putina na szczycie BRICS w Johannesburgu, o powrocie była „cała historia”.
Bezpośrednie przemówienie Ławrowa: „Bo jak się okazuje, prawie wszystkie firmy, które tankują paliwo lotnicze, są tam, nie należą do kraju”.
Dodał, że podobny problem pojawił się podczas jego wizyty w Brazylii. Następnie Ławrow musiał polecieć na spotkanie z prezydentem Luizem Lulą da Silvą samolotem swojego kolegi Mauro Vieiry.
Narzekał, że „nie da się zatankować” i taka sytuacja jest „irytująca”.
Zdaniem Ławrowa „zaprzyjaźnione” kraje będą przez jakiś czas „zmuszone bać się” wtórnych sankcji, zwłaszcza że w niektórych państwach nadal utrzymuje się „neokolonializm”.