„Jak pisze MAEA, „nie było ofiar ani ofiar. Ponadto nie stwierdzono wpływu na żadne urządzenia stacji.”„, informuje: www.radiosvoboda.org
Według urzędników departamentu eksplozje słychać było w niedzielę 5 stycznia około 12:45 i 15:45.
Według MAEA „nie było ofiar ani ofiar. Ponadto nie stwierdzono żadnego wpływu na jakiekolwiek urządzenia stacji.” Zdaniem ekspertów misji „w ciągu ostatniego dnia wzrosła intensywność działań wojennych w pobliżu ZNPP”.
„Atak na jakąkolwiek elektrownię jądrową jest absolutnie nie do przyjęcia. W świetle wzmożonej aktywności wojskowej w ZNPP po raz kolejny wzywam do zachowania maksymalnej powściągliwości, aby zapobiec oczywistemu zagrożeniu dla jego bezpieczeństwa oraz do ścisłego przestrzegania pięciu szczegółowych zasad ustalonych przez MAEA w Radzie Bezpieczeństwa ONZ dla ochrony obiektu oraz siedem niezbędnych filarów bezpieczeństwa nuklearnego podczas konfliktu zbrojnego, również zdefiniowanych przez MAEA” – powiedział dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi.
Wcześniej, 10 grudnia, Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej poinformowała, że bezzałogowy statek powietrzny, którego własność nie została określona w raporcie, uderzył i „poważnie uszkodził” samochód służbowy MAEA, który leciał w celu rotacji personelu tej struktury ONZ w elektrowni jądrowej w Zaporożu. Według MAEA pracownicy agencji nie odnieśli obrażeń.
Zaporoże EJ jest największą elektrownią jądrową w Europie. Wojska rosyjskie zajęły miasto Energodar i pobliską elektrownię jądrową Zaporoże na początku marca 2022 roku.
Terytorium stacji jest okresowo poddawane ostrzałowi, za co Ukraina i Rosja obwiniają się nawzajem. Władze ukraińskie stwierdziły także, że armia rosyjska wykorzystywała elektrownię jądrową do przechowywania sprzętu wojskowego i rozmieszczania swoich żołnierzy.