„Maya Sandu ogłosiła swoje zwycięstwo w wyborach prezydenckich Mołdawii Obecna prezydent Mołdawii Maya Sandu ogłosiła swoje zwycięstwo w wyborach głowy państwa, zdobywając 54% głosów. Sandu obiecuje przybliżyć kraj do UE, pomimo sprzeciwu Rosji.„, informuje: unn.ua
Bliższe dane
W publikacji zauważono, że zwycięstwo byłego pracownika Banku Światowego było sprawdzianem stabilności nastrojów proeuropejskich na wschodniej granicy Europy. To zwycięstwo nabiera szczególnego znaczenia, gdyż Rosja intensyfikuje wysiłki, aby powstrzymać zbliżenie krajów regionu z Zachodem”.
Udowodniliśmy, że zjednoczeni możemy pokonać tych, którzy chcieli rzucić nas na kolana,
W publikacji podkreśla się, że reelekcja Sandu była sprawdzianem stabilności nastrojów proeuropejskich na wschodniej granicy Europy.
Zwycięstwo jest znaczące w kontekście wysiłków dyktatora Władimira Putina na rzecz powstrzymania zbliżenia kraju z Zachodem.
Według Centralnej Komisji Wyborczej Mołdawii Sandu, jak wynika ze wstępnego liczenia w prawie 98% lokali wyborczych, zdobył 54% głosów. Wyprzedziła w ten sposób swojego rywala Oleksandra Stoyanoglo, byłego głównego prokuratora, który obiecywał utrzymywanie bliskich relacji z Kremlem.
W publikacji dodaje się, że Sandu obiecała promocję Mołdawii do UE pomimo ostrego sprzeciwu Rosji, którą oskarża o ingerencję w proces demokratyczny w kraju.
Przypomnimy
Do godziny 18:30 mołdawska policja zarejestrowała 191 naruszeń podczas drugiej tury wyborów prezydenckich. Najczęstszymi naruszeniami było fotografowanie kart do głosowania i prowadzenie kampanii wyborczych.