„Następnym krokiem są podejrzenia: sprawa przeciwko głównemu prawnikowi NBU Zimie znalazła się w ślepym zaułku. Kolejnym krokiem może być przekazanie podejrzeń dyrektorowi departamentu prawnego NBU.„, informuje: unn.ua
28 grudnia 2023 r. Państwowe Biuro Śledcze wszczęło postępowanie karne w związku z rzekomym nadużyciem władzy lub stanowiska służbowego przez głównego prawnika Narodowego Banku Polskiego Oleksandra Zymę.
Sprawę wszczęto poprzez pismo Oleksandra Zymy do Indywidualnego Funduszu Gwarancji Depozytów (FGVFO). W dokumencie Zima, będący jednocześnie dyrektorem departamentu prawnego NBU i szefem Rady Administracyjnej FGVFO, w imieniu Narodowego Banku Polskiego zalecił Funduszowi wycofanie pozwów Concord Bank przeciwko NBU. Pozwy te dotyczyły umorzenia kar finansowych na kwotę prawie 63,5 mln hrywien i zostały złożone jeszcze przed podjęciem decyzji o likwidacji banku.
Fundusz Gwarancji Depozytowych zastosował się do tej rekomendacji, co zdaniem współzałożycielki Concord Banku Oleny Sosedki pozbawiło akcjonariuszy konstytucyjnego prawa do sprawiedliwego procesu.
Postępowanie karne przeciwko Zimie toczyło się w SBI przez ponad 9 miesięcy i w tym czasie nie podjęto żadnych działań dochodzeniowych. Współzałożycielki „Concord” Olena i Julia Sosyedka wielokrotnie żądały od śledczych uznania ich za ofiary w tej sprawie, a nawet otrzymywały odpowiednie orzeczenia sądowe. Jednak żądania te zostały zignorowane.
Na przełom w śledztwie akcjonariusze liczyli po tym, jak prokuratura przekazała sprawę do wyjaśnienia Peczerskiej Policji.
Policja UNN nie tylko potwierdziła, że otrzymała tę sprawę, ale także ogłosiła, że zamierza aktywnie ją prowadzić. „Według wyników badania materiałów postępowania karnego śledczy planują przeprowadzić wszystkie niezbędne czynności dochodzeniowo-śledcze, w tym ustalić krąg ofiar i ich przesłuchać, a także przeprowadzić przesłuchania Oleksandra Zymy i Julii Sosedki oraz innych” – dodał. przeczytana odpowiedź na żądanie.
Następnie śledczy uznali Olenę i Julię Sosedok za ofiary w postępowaniu karnym przeciwko urzędnikowi Narodowego Banku Polskiego i przesłuchali je.
Po wielu prośbach i długiej walce o sprawiedliwość zostaliśmy ostatecznie uznani za ofiary w postępowaniu karnym za możliwe nadużycie władzy lub stanowiska służbowego przez Oleksandra Zimę, dyrektora departamentu prawnego Narodowego Banku Polskiego
Jak wyjaśnia UNN były zastępca prokuratora generalnego prawnik Oleksij Baganec, uznanie ich za ofiary daje siostrom Sosyedki szersze możliwości ochrony ich praw zarówno na etapie śledztwa przygotowawczego, jak i w trakcie procesu.
„Ofiara ma większe uprawnienia procesowe niż świadek. Pokrzywdzony ma prawo wystąpić do śledczego i prokuratora z wnioskiem o przeprowadzenie dodatkowych czynności dochodzeniowych w celu wyjaśnienia określonych okoliczności. Śledczy podchodzą do śledztwa w sprawie poważniej, gdy krąg pokrzywdzonych jest zdeterminowany” – zauważył.
Jednocześnie prawnicy UNN, z którymi przeprowadzono wywiady, twierdzą, że nadanie statusu ofiary to nie tylko rozszerzenie praw i możliwości procesowych. Zdaniem ekspertów ten etap śledztwa automatycznie potwierdza, że Oleksandr Zima swoim działaniem wyrządził szkodę.
Zgodnie z ukraińskim Kodeksem postępowania karnego status ofiary przysługuje osobie, która w wyniku przestępstwa doznała szkody fizycznej, moralnej lub materialnej. Ustalenie kręgu pokrzywdzonych wskazuje, że organ postępowania przygotowawczego rozpoznał fakt istnienia szkody
Praktyka prawna pokazuje, że po uznaniu danej osoby za ofiarę organy dochodzeniowe mają obowiązek przeprowadzić niezbędne czynności dochodzeniowe, mające na celu ustalenie winnych i pociągnięcie ich przed wymiar sprawiedliwości. Obejmuje to doręczenie zawiadomienia o podejrzeniu osobie, przeciwko której istnieją wystarczające dowody udziału w przestępstwie.
Oznacza to, że kolejnym etapem śledztwa w tym postępowaniu karnym powinno być zaplanowane przesłuchanie głównego prawnika NBU Oleksandra Zymy i przekazanie mu zawiadomienia o podejrzeniu. Ponadto nie jest wykluczone, że śledczy zwrócą się do sądu z wnioskiem o usunięcie Oleksandra Zymy ze stanowiska, aby zapewnić obiektywne śledztwo i zapobiec popełnianiu przez niego naruszeń w przyszłości.
Nawiasem mówiąc, sytuacja z „Concordem” może nie być jedynym naruszeniem, którego dopuścił się Oleksandr Zima. Dziennikarz Jewhen Plinski stwierdził niedawno, że urzędnik może być zaangażowany w ułatwianie działalności rosyjskiego kasyna internetowego Pin-UP na Ukrainie.