„Prawnicy złożyli wniosek o obniżenie warunków dla Girkina pod koniec grudnia 2024 r., po odbyciu przez ich klienta połowy kadencji„, informuje: www.radiosvoboda.org
Prawnicy złożyli wniosek o obniżenie warunków dla Girkina pod koniec grudnia 2024 r., po odbyciu przez ich klienta połowy kadencji. Według Regińskiej przed rozprawą administracja kolonii przygotowała opis, z którego wynika, że „nie osiągnięto celu korekty i nie ma pewności, że nie popełni on ponownie przestępstwa”.
Dziennikarze nie zostali wpuszczeni na spotkanie, a fragmenty opisu przekazali żonie Girkina prawnicy. W dokumencie podkreślono m.in., że Girkin znajduje się na rejestracji prewencyjnej „jako osoba wyznająca ideologię ekstremistyczną”, a także, że nie przyznaje się do winy, „nie żałował tego, co zrobił, nie uważa działa jako środek korygujący, wspiera niepewnie usposobioną część skazanych.” .
Ponadto, jak podano w opisie, podczas oględzin stolika nocnego Girkin miał uwagę – dotyczącą przechowywania tabletek oficjalnie zatwierdzonych przez lekarza – pisze Reginska.
Według niej sam Girkin nie spodziewał się pozytywnego rozstrzygnięcia petycji i odmówił udziału w posiedzeniu sądu.
Ihor Girkin, emerytowany oficer FSB, brał udział w wojnie w Donbasie w 2014 roku i w zdobyciu miasta Słowiańsk. Sam siebie nazwał osobą, która pociągnęła za „spust wojenny” na Ukrainie. Po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę na pełną skalę Girkin poparł tę decyzję, skrytykował jednak rosyjskie kierownictwo za niewystarczająco aktywne działania.
W lipcu 2023 r. Girkin został zatrzymany, a w styczniu 2024 r. skazano go na cztery lata więzienia w związku z nawoływaniem do ekstremizmu (art. 280 część 2 kk). Powodem prześladowań były dwie wiadomości na kanale telegramowym byłego bojownika – w sprawie Krymu oraz w sprawie wypłat dla zmobilizowanych z grupy „DPR”.
W lipcu 2024 r. Girkin został przeniesiony do kolonii poprawczej nr 5 w mieście Kirowo-Czepieck w obwodzie kirowskim. Już w areszcie dwukrotnie prosił o wysłanie go na wojnę, ale za każdym razem otrzymał odmowę.