„Prezydent Rosji Władimir Putin jest coraz bardziej zaniepokojony dysproporcjami w rosyjskiej gospodarce w obliczu trwającej wojny z Ukrainą, pisze Reuters, powołując się na informacje z pięciu źródeł zaznajomionych z sytuacją. Rozmawiali pod warunkiem zachowania anonimowości. Według dwóch z nich wśród części rosyjskiej elity rozpowszechniła się opinia o zakończeniu wojny w drodze negocjacji. Reuters pisze, że w ciągu ostatnich dwóch lat rosyjska gospodarka, napędzana eksportem ropy, gazu i innych minerałów, stabilnie rośnie – nawet w obliczu kilku etapów zachodnich sankcji. Jednak krajowa aktywność gospodarcza od miesięcy jest coraz bardziej napięta ze względu na niedobory siły roboczej i wysokie stopy procentowe ustalone w celu zwalczania inflacji, która przyspieszyła w związku z wysokimi wydatkami na wojsko. Reuters zauważa, że publikacja „po raz pierwszy odnotowuje” poziom zaniepokojenia Władimira Putina stanem gospodarki, o którym mówią źródła, oraz to, jak sytuacja wpływa na poglądy na Kremlu. Donald Trump, który 20 stycznia powrócił na urząd prezydenta USA, obiecał szybkie zakończenie wojny na Ukrainie. Po inauguracji Trump powiedział, że jeśli Putin nie rozpocznie negocjacji, Waszyngton może nałożyć nowe sankcje i cła na rosyjskie towary. Jednocześnie Trump dodał, że Rosja zmierza w stronę „dużych problemów gospodarczych”. Według anonimowych rozmówców Reutersa frustracja Władimira Putina dała się we znaki podczas jego spotkania na Kremlu z liderami biznesu wieczorem 16 grudnia. Tam rzekomo zapoznał się z szeregiem urzędników odpowiedzialnych za podejmowanie decyzji w sferze gospodarczej. Prezydent Rosji był wyraźnie niezadowolony, gdy dowiedział się o ograniczeniu inwestycji prywatnych ze względu na koszt kredytów, podało w rozmowie jedno ze źródeł. Z otrzymanych informacji agencja stwierdziła także, że szefowa Banku Centralnego Elwira Nabiullina nie była obecna na wspomnianym grudniowym spotkaniu na Kremlu. W swoich komentarzach z 19 grudnia Putin wyraził nadzieję na wyważoną decyzję Banku Centralnego w sprawie podstawowej stopy procentowej. Następnego dnia, na ostatnim w 2024 r. posiedzeniu dotyczącym polityki pieniężnej, rosyjski organ regulacyjny utrzymał stopę na poziomie 21%, pomimo oczekiwań rynku, że ponownie wzrośnie. Po ogłoszonej decyzji Elvira Nabiullina zaprzeczyła, jakoby uległa naciskom – twierdzą autorzy materialnej notatki. „, informuje: www.radiosvoboda.org
Według dwóch z nich wśród części rosyjskiej elity rozpowszechniła się opinia o zakończeniu wojny w drodze negocjacji. Reuters pisze, że od dwóch lat rosyjska gospodarka, napędzana eksportem ropy, gazu i innych minerałów, pewnie rośnie – nawet w obliczu kilku etapów zachodnich sankcji. Jednak od miesięcy krajowa aktywność gospodarcza jest coraz bardziej obciążona niedoborami siły roboczej i wysokimi stopami procentowymi ustalonymi w celu zwalczania inflacji, która przyspieszyła w związku z wysokimi wydatkami na wojsko.
Reuters zauważa, że publikacja „po raz pierwszy odnotowuje” poziom obaw Władimira Putina o stan gospodarki, jaki podają źródła i jak sytuacja wpływa na poglądy na Kremlu.
Według anonimowych rozmówców Reutersa frustracja Władimira Putina dała się we znaki podczas jego spotkania na Kremlu z liderami biznesu wieczorem 16 grudnia. Tam rzekomo zapoznał się z szeregiem urzędników odpowiedzialnych za podejmowanie decyzji w sferze gospodarczej. Prezydent Rosji był wyraźnie niezadowolony, gdy dowiedział się o ograniczeniu inwestycji prywatnych ze względu na koszt kredytów, podało w rozmowie jedno ze źródeł. Z otrzymanych informacji agencja stwierdziła także, że szefowa Banku Centralnego Elwira Nabiullina nie była obecna na wspomnianym grudniowym spotkaniu na Kremlu.
W swoich komentarzach z 19 grudnia Putin wyraził nadzieję na wyważoną decyzję Banku Centralnego w sprawie podstawowej stopy procentowej. Następnego dnia, na ostatnim w 2024 r. posiedzeniu dotyczącym polityki pieniężnej, rosyjski organ regulacyjny utrzymał stopę na poziomie 21%, pomimo oczekiwań rynku, że ponownie wzrośnie. Po ogłoszonej decyzji Elvira Nabiullina zaprzeczyła, jakoby uległa naciskom – twierdzą autorzy materialnej notatki.
W październiku ubiegłego roku Bank Światowy przewidywał, że w Rosji w wyniku zaostrzenia polityki pieniężnej i „coraz bardziej rygorystycznych ograniczeń mocy produkcyjnych i zasobów pracy” oczekuje się, że wzrost gospodarczy spowolni z 3,6% w 2023 r. do 3,2% w tym roku i 1,2% 6% – następujące.