„Według niego wszczęto postępowanie karne, w szczególności na podstawie części 3 art. 153 Kodeksu karnego Ukrainy: „przemoc seksualna wobec nieletniego”„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Informację o możliwej przemocy fizycznej, psychicznej i seksualnej wobec dzieci otrzymałem od dyrektora placówki wychowawczo-resocjalizacyjnej na obwodzie lwowskim. W trybie pilnym zainicjowałem wizytę monitorującą, w której uczestniczyli przedstawiciele Narodowej Służby Społecznej Ukrainy oraz partnerzy – psycholodzy z Funduszu Charytatywnego „Głosy Dzieci”, „SOS Wioski Dziecięce” oraz Biura ds. Dzieci i Młodzieży „DiyMO” – napisał Lubinets na Facebooku.
Zdaniem Rzecznika, w placówce tej znajdują się najsłabsze kategorie dzieci: sieroty, dzieci pozbawione opieki rodzicielskiej, dzieci w trudnej sytuacji życiowej oraz dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.
„Nagraliśmy zeznania dzieci, że dyrektor placówki dopuścił się czynności seksualnych wobec dziewcząt kierujących placówką, publicznie je poniżał, a także groził pobiciem i umieszczeniem w szpitalu psychiatrycznym za „złe zachowanie” lub naruszenie codziennej rutyny” – czytamy w raporcie.
Zdaniem Lubinets dzieci i inne osoby w ich interesie zwracały się do Policji Krajowej, miejscowej służby do spraw dzieci i kuratorium oświaty, lecz nie otrzymały odpowiedzi, „wręcz przeciwnie, na każdą skargę dotyczącą warunków pozbawienia wolności lub zachowaniem pracowników instytucji, bito ich kijami i poniżano.”
Komisarz powiedział, że podczas wizyty monitorującej wezwano na miejsce przedstawicieli Policji Narodowej Ukrainy i prokuratury i „zmuszono ich do rozpoczęcia dokumentowania faktów naruszenia w naszej obecności”.
Według niego wszczęto postępowanie karne, w szczególności na podstawie części 3 art. 153 Kodeksu karnego Ukrainy: „przemoc seksualna wobec nieletniego”.
„Wszystkie dzieci, które zeznawały, zostały przeniesione z placówki i są bezpieczne. Od poniedziałku zainicjuję spotkanie na wysokim szczeblu z udziałem przedstawicieli Samorządu Obwodu Lwowskiego, organów ścigania i odpowiednich ministerstw, ponieważ bierność organów, które mają chronić prawa dziecka, jest przestępstwem. I to dziecko potrzebuje natychmiastowej, bezwarunkowej ochrony, a nie sprawca” – zauważyła Lubinets.
Organizacja „SOS Wioski Dziecięce”, która uczestniczyła w wizycie monitorującej placówkę, podkreśliła, że „ta rażąca sytuacja po raz kolejny podkreśla, że w internatach dzieci są systematycznie wykorzystywane”.
„I dotyczy to wszystkich instytucji instytucjonalnych, niezależnie od ich formy – ośrodków wychowawczych i rehabilitacyjnych, specjalistycznych internatów itp. Dzieci przebywające w placówkach stworzonych jako „system ochrony” nie są objęte ochroną. Są poddawani okrutnemu traktowaniu, brutalnym metodom edukacji i ograniczaniu praw. Najbardziej bezbronne są dzieci niepełnosprawne oraz z zaburzeniami psychicznymi i zachowaniem, które wymagają szczególnej uwagi, akceptacji i indywidualnego wsparcia” – stwierdziła organizacja.
Nie jest określone, o jaką instytucję chodzi. Nie ma jeszcze żadnych komentarzy ze strony instytucji.