„21 stycznia Peczerski Sąd Rejonowy w Kijowie zarządził zastosowanie środka zapobiegawczego wobec byłego dowódcy oddziału operacyjno-taktycznego „Charków”, generała brygady Jurija Galuszkina i byłego dowódcy 415. oddzielnego batalionu strzeleckiego 23. oddzielnej brygady zmechanizowanej Ilji. Lapin.„, informuje: www.pravda.com.ua
21 stycznia Peczerski Sąd Rejonowy w Kijowie zarządził zastosowanie środka zapobiegawczego wobec byłego dowódcy oddziału operacyjno-taktycznego „Charków”, generała brygady Jurija Galuszkina i byłego dowódcy 415. oddzielnego batalionu strzeleckiego 23. oddzielnej brygady zmechanizowanej Ilji. Lapin.
Źródło: „Suspilne”, „Radio Swoboda”
Bliższe dane: Zgodnie z postanowieniem sądu Galuszkin najbliższe 60 dni spędzi w areszcie, alternatywą jest wniesienie kaucji w wysokości pięciu milionów hrywien, podaje Radio Swoboda.
Sąd częściowo przychylił się do wniosku prokuratury.
Dla Łapina wybrano także środek zapobiegawczy – 60 dni aresztu – poinformował z sali sądowej korespondent „Suspilnego”.
W związku z tym sąd ogłosił przerwę do 22 stycznia do godziny 13:00.
Co poprzedziło:
- 20 stycznia pracownicy Państwowego Biura Śledczego we współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymali byłych dowódców: dwóch generałów i pułkownika, podejrzanych o zaniedbanie, dzięki któremu wróg zdołał zająć część terytorium obwodu charkowskiego w maju 2024 r.
- Według źródeł UP chodzi o generała brygady Jurij Galuszkina, generał porucznik Artur Horbenka i pułkownik Ilia Lapin.
- Jak zauważono w raporcie SBI, w toku dochodzenia ustalono, że generał brygady (Galuszkin – red.) określił pozycje obronne dla 125. brygady Armii Czerwonej, co nie odpowiadało jej możliwościom bojowym, poza tym dysponował innymi jednostkami, które mogłyby te pozycje wzmocnić.
- Były dowódca 415 batalionu 23 OMBr (płk Lapin – red.) z kolei nie zorganizował bitwy obronnej w osadach Strelecha, Krasne, Liptsi i Slobozhanske.
- Jak zauważono w SDF, w czasie odpierania ofensywy nieprzyjaciela oficer nie meldował starszemu dowódcy o wynikach walki obronnej, nie podejmował działań mających na celu powstrzymanie spontanicznego odejścia 12 żołnierzy batalionu oraz udzielił pojedynczy rozkaz bojowy w przypadku braku rozkazu od starszego dowódcy. Były kombatant również zignorował i nie zastosował się do polecenia dowódcy brygady o przywróceniu utraconych pozycji.
Przeczytaj także: Excombrigadier 125. TRO Horbenko: W obwodzie charkowskim zrobili wszystko, co było możliwe. Ale nie da się utrzymać frontu, gdy na kilometr przypada 6-8 osób