„Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto twierdzi, że strona ukraińska odmówiła zorganizowania rozmowy telefonicznej Wiktora Orbana z Wołodymyrem Zełenskim w sprawie węgierskiej propozycji „rozejmu”.„, informuje: www.pravda.com.ua
Minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto twierdzi, że strona ukraińska odmówiła zorganizowania rozmowy telefonicznej Wiktora Orbana z Wołodymyrem Zełenskim w sprawie węgierskiej propozycji „rozejmu”.
Źródło: Sijarto w radiu Kossuth, MTI, „European Truth”
Bliższe dane: Szijjártó powtórzył węgierską ofertę „zawieszenia broni i masowej wymiany więźniów”, którą Budapeszt chciał zaproponować Ukrainie i Rosji z okazji Świąt Bożego Narodzenia.
Jak twierdzi, to właśnie ta inicjatywa była omawiana podczas rozmowy Orbána z Władimirem Putinem, po czym szef węgierskiego MSZ poinformował Ministra Spraw Zagranicznych Ukrainy i „szefa administracji prezydenckiej” (najwyraźniej mówimy o szefie Kancelarii Prezydenta Andriju Jermaku).
Węgierski minister twierdzi, że Budapeszt zaprosił Viktora Orbána na rozmowę telefoniczną z prezydentem Ukrainy, ale ten „dokonał zupełnie bezprecedensowego w dyplomacji gestu” – dodał – „odmówił nieco napięcie i kulturowo”.
Szijjarto nie wyjaśnił, dlaczego Węgry poinformowały Ukrainę o swojej propozycji „rozejmu” po fakcie, po rozmowie z Putinem, ale dalej pochwalił rolę swojego kraju jako „rozjemcy”.
„Na stole leży propozycja, jakiej nie widziano od ostatniego tysiąca dni i nie od Węgier zależy, czy propozycja ta zostanie rozpatrzona i zatwierdzona przez obie strony. Jedna ze stron rozważyła ją i uważa za akceptowalną , ale druga strona zajęła stanowisko nie do przyjęcia” – powiedział.
Warto zauważyć, że w tym oświadczeniu Sijarto powiedział przynajmniej niepełną prawdę: latem 2024 roku prezydent Francji Emmanuel Macron zaproponował ogłoszenie „rozejmu olimpijskiego” – co Rosja po prostu odrzuciła.
Szef węgierskiego MSZ potwierdził także, że Orbán skłamał, twierdząc, że Ukraina odrzuciła jego pomysł na „świąteczny rozejm” – gdyż strona węgierska w ogóle nie rozmawiała o tym bezpośrednio ze stroną ukraińską.
Stało się to po ostrej reakcji Zełenskiego na rozmowę premiera Węgier z władcą Kremla Putinem.