„„Teraz jednostki brygady otrzymują dodatkowe wyposażenie, brygada została wzmocniona jednostkami bezzałogowymi” – poinformowało dowództwo Sił Zbrojnych Ukrainy„, informuje: www.radiosvoboda.org
„To nowo utworzona brygada, która przeszła szkolenie na terytorium Francji i nabywa zdolności w toku działań wojennych, mając własny pas obronny brygady w kierunku Pokrowskiego” – czytamy w komunikacie.
Zdaniem Sztabu Generalnego, jeszcze zanim „w mediach ujawniono pewne problemy organizacyjne 155. OMBr, dowództwo Sił Zbrojnych Ukrainy nakazało zbadanie sytuacji, w szczególności w zakresie znacznej liczby przypadków dobrowolnej dezercji jednostki wojskowej.”
Sztab Generalny odnotował, że podejmowane są działania mające na celu poprawę dyscypliny i stanu psychicznego żołnierzy.
„Dzięki temu możliwe było zmniejszenie liczby przypadków SZH. Obecnie jednostki brygady otrzymują dodatkowe wyposażenie, brygada została wzmocniona jednostkami bezzałogowymi” – poinformowało dowództwo Sił Zbrojnych Ukrainy.
Dziś rano dowódca Sił Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy generał dywizji Mychajło Drapaty skomentował sytuację wokół 155. oddzielnej brygady zmechanizowanej „Anna Kijowska”. Przyznał, że problemy o których piszą media „wystąpiły”, ale zostaną rozwiązane później.
„Jestem pewien, że to, co zostało ogłoszone, zostanie z czasem obalone” – powiedział.
Sytuacja w 155. brygadzie zmechanizowanej stała się publiczna 31 grudnia, gdy napisał o tym dziennikarz Jurij Butusow. Według niego jeszcze przed pierwszą bitwą oddział dobrowolnie opuściło ponad tysiąc zmobilizowanych ludzi, dowódca brygady został zwolniony, a jeden z dowódców odpowiedzialnych za utworzenie brygady zmarł na zawał serca.
Tymczasem 6 stycznia agencja France-Presse, powołując się na oficjalnego przedstawiciela armii francuskiej, podała, że kilkudziesięciu z ponad dwóch tysięcy ukraińskich żołnierzy ze 155. brygady „Anny Kijowskiej” zdezerterowało w trakcie szkolenia.
„Doszło do kilku dezercji, ale są one bardzo małe, biorąc pod uwagę liczbę przeszkolonych osób” – powiedział agencji przedstawiciel armii francuskiej.
Jak wynika z ustaleń spotkania z dowódcami jednostek systemów bezzałogowych, Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Oleksandr Syrski powiedział, że „szczególną uwagę poświęcił budowaniu zdolności jednostki systemów bezzałogowych Sił Zbrojnych Ukrainy” 155. brygady zmechanizowanej, a także problematyczne kwestie, które należy rozwiązać.” Zostało to stwierdzone w jego poście telegramowym z 5 stycznia.
Syrski nie sprecyzował, o jakie problematyczne kwestie chodzi.
W nocy 5 stycznia dziennikarz Jurij Butusow napisał, że według źródeł Censor.NET prezydent Wołodymyr Zełenski usłyszał informację o sytuacji w 155. brygadzie zmechanizowanej w Kwaterze Głównej Naczelnego Wodza i oświadczył, że jest przejęcie śledztwa pod osobistą kontrolą.
Butusow zauważył, że prezydenta najbardziej interesują „okoliczności dezercji we Francji kilkudziesięciu żołnierzy brygady i dobrowolnego opuszczenia części 1700 żołnierzy w czasie formowania brygady na Ukrainie”.
„W tej chwili 155. brygada zmechanizowana mimo wielkich trudności nadal bohatersko broni Pokrowska. Z jakiegoś powodu odebrano główną siłę uderzeniową brygady – dywizję najnowszych dział 155 mm Cezar i przeniesiono do innej brygady” – podkreślił Butusow w tym samym poście.
Jednocześnie Prezydent Ukrainy Zełenski poinformował na wieczornej odprawie 4 stycznia, że wysłuchał raportu Sirskiego na temat sytuacji na froncie, ale nie wspomniał o posiedzeniu Dowództwa i nie skomentował wydarzeń wokół 155. brygady .