„Wojska rosyjskie zaatakowały już 45 razy w kierunku Pokrowskiego„, informuje: www.radiosvoboda.org
„W kierunku Pokrowskiego, w rejonach Wodyane Druge, Myrolubiwka, Myrnograd, Promin, Łysówka, Nowy Trud, Uspieniwka, Andrijówka, Szewczenko, Dachne, Ulakla i Jantarne, wróg od początku dnia zaatakował 45 razy, Ukraińcy obrońcy odepchnęli już 35 z nich, toczą się zacięte walki. Ulakli i Oleksiivka zostali trafieni nalotami” – czytamy w poście.
Według dowództwa, w kierunku Torecka, wróg ośmiokrotnie atakował pozycje Sił Zbrojnych w obwodach Dilijewskim, Krymskim i Toreckim oraz uderzał działami przeciwlotniczymi w Kostyantyniwkę i Nielipiwkę.
„W Kurszczynie ukraińscy obrońcy odparli pięć ataków wojsk najeźdźców, trwają cztery starcia, ponadto wróg przeprowadził 14 nalotów, zrzucając 24 rakiety przeciwlotnicze i przeprowadził 275 ataków na pozycje naszych wojsk i obiekty infrastruktury na terytorium Rosji” – czytamy w podsumowaniu
Wojska rosyjskie zaatakowały także na kierunkach Charków, Kupian, Łyman, Siwer, Kramatorsk i Nowopawłów.
23 stycznia Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Oleksandr Syrski odwiedził rejon Pokrowski, gdzie wróg koncentruje swoje główne siły i prowadzi aktywne działania ofensywne. Jak podano w komunikacie na Facebooku, wysłuchał dowódców brygad w sprawie specyfiki prowadzenia działań wojennych. Sirsky zwrócił szczególną uwagę na 155. oddzielną brygadę zmechanizowaną i zadeklarował akceptację „niezbędnych decyzji o wzmocnieniu jednostek rezerwami i zasobami w celu skuteczniejszego wykonywania zadań”.
Rzecznik operacyjno-strategicznej grupy żołnierzy Chortycja Wiktor Tregubow 20 stycznia poinformował, że wojska rosyjskie omijają Pokrowsk od zachodu, próbując go okrążyć. Następnego dnia, 21 stycznia, Tregubow powiedział na antenie teletonu, że ofensywa armii rosyjskiej wyhamowuje i „mamy nadzieję, że w końcu się zatrzyma”.