„Tak zwany „prezydent” okupowanej gruzińskiej Abchazji Aslan Bzhania złożył rezygnację, ale może wycofać swoje oświadczenie, jeśli protestujący nie opuszczą budynków rządowych. Źródło: kanał telegramowy „głowy Abchazji”. Szczegóły: W komunikacie napisano, że „przedstawiciele władz” i opozycja zawarli porozumienie po negocjacjach.„, informuje: www.pravda.com.ua
Tak zwany „prezydent” okupowanej gruzińskiej Abchazji Aslan Bzhania złożył rezygnację, ale może wycofać swoje oświadczenie, jeśli protestujący nie opuszczą budynków rządowych.
Źródło: Kanał telegramowy „Głowy Abchazji”
Bliższe dane: W komunikacie napisano, że „przedstawiciele władz” i opozycji zawarli porozumienie po negocjacjach.
Według niej Bzhaniya napisał rezygnację.
Jednak z komunikatu wynika, że 19 listopada protestujący muszą opuścić kompleks budynków rządowych w Abchazji.
W przeciwnym razie Bzhania wycofa swoją rezygnację.
„Wiceprezydent” Badra Gunba zostanie pełniącym obowiązki przywódcy republiki.
Co poprzedziło: Opozycja abchaska odrzuciła propozycję przywódcy kraju Aslana Bzhaniya dotyczącą przeprowadzenia „przedterminowych wyborów”. Postawiono mu ultimatum: podać się do dymisji do wieczora 17 listopada. W przeciwnym razie, jak stwierdziła opozycja, zorganizowany zostanie „rząd tymczasowy”.
Prehistoria:
- 15 listopada – w dniu rozpoczęcia zakrojonych na szeroką skalę działań w Sukhum – opozycja zaproponowała władzom dwie możliwości:
- albo do dymisji prezydenta, wiceprezydenta i premiera, a obowiązki prezydenta do czasu wyborów pełni marszałek parlamentu Lasha Ashuba;
- albo prezydent, wiceprezydent i premier podają się do dymisji, ale wcześniej prezydent powołuje na premiera kompromisową osobę, która będzie pełnić obowiązki prezydenta.
Przeczytaj także Przebieg absorpcji: jak Rosja zmienia strategię na okupowanych terytoriach Gruzji