„UE wyczerpuje magazyny gazu w najszybszym tempie od trzech lat – FT Unia Europejska zużywa rezerwy gazu w rekordowym tempie z powodu zimnej pogody i mniejszego importu. Od września wskaźnik wykorzystania powierzchni magazynowych spadł o 19%, osiągając w grudniu poziom 75%.„, informuje: unn.ua
Pisze UNN powołując się na „Financial Times”.
Bliższe dane
Według organizacji branżowej Gas Infrastructure Europe wolumen gazu magazynowanego w bloku spadł o około 19% od końca września, czyli końca sezonu magazynowania, do połowy grudnia.
Dla porównania, w poprzednich dwóch latach w tym samym okresie odnotowano jedynie niewielki spadek zapasów, ponieważ wyjątkowo ciepła pogoda utrzymywała poziom magazynowania na stosunkowo wysokim poziomie w sezonie grzewczym, a popyt przemysłowy pozostawał ograniczony ze względu na wysokie ceny gazu.
Tej zimy Europa musiała w znacznie większym stopniu polegać na podziemnych magazynach niż przez ostatnie dwa lata, aby zrównoważyć spadek importu skroplonego gazu ziemnego i zaspokoić rosnące zapotrzebowanie
Europa stoi w obliczu rosnącej konkurencji w zakresie importu skroplonego gazu ziemnego (LNG) od odbiorców azjatyckich, którzy uzyskują niższe ceny niż w poprzednich latach. Doprowadziło to do spowolnienia dostaw LNG i bardziej aktywnego wykorzystania zgromadzonych rezerw.
Ostatni raz europejskie magazyny gazu wyczerpały się w takim tempie w połowie grudnia 2021 r., kiedy Rosja odcięła dostawy gazu rurociągami przed inwazją na Ukrainę na pełną skalę.
Według stanu na połowę grudnia pojemność magazynowania w UE wynosiła 75%, czyli była wyższa niż średnia z ostatniej dekady, w związku z walką krajów o zmniejszenie zależności od rosyjskiego gazu. Wskaźnik ten jest jednak znacząco niższy od poziomu 90% odnotowanego w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Ceny gazu w Europie są obecnie o około 90% niższe niż szczyt, który latem 2022 r. wynosił 300 euro za megawatogodzinę, ale szybkie wykorzystanie rezerw zimą może sprawić, że uzupełnienie zapasów w przyszłym roku będzie trudniejsze i droższe.
Handlowcy już przewidują wyższe ceny gazu w przypadku dostaw na lato przyszłego roku niż w przypadku dostaw na następną zimę, co sugeruje rosnące koszty uzupełniania zapasów.
UE ma obowiązek zapełnić magazyny gazu w 90% do początku listopada, zgodnie z normami Komisji Europejskiej.
Jednak w niektórych krajach liczby te są niższe. Duża część dostaw gazu odbywa się w postaci LNG, co ostatnio stało się drażliwe politycznie.
Prezydent USA Donald Trump powiedział, że UE musi zobowiązać się do zakupu „znacznych” ilości amerykańskiej ropy i gazu, w przeciwnym razie zostaną nałożone cła.
Jednocześnie Katar grozi wstrzymaniem dostaw LNG, jeśli państwa członkowskie będą rygorystycznie przestrzegać nowych standardów środowiskowych i społecznych. Największym dostawcą LNG do UE są obecnie Stany Zjednoczone, trzecim zaś jest Katar.
Dodatkowym czynnikiem wzrostu zapotrzebowania były chłody i tzw. Dunkelflaute – okresy, w których ani elektrownie słoneczne, ani wiatrowe nie produkują energii, co wymusza zwiększenie zużycia gazu do produkcji energii elektrycznej.
Zapotrzebowanie na gaz przemysłowy w północno-zachodniej Europie wzrosło o 6% w okresie od stycznia do listopada 2024 r. w porównaniu z najniższymi poziomami w 2023 r., stwierdziła Anna-Sophie Corbeau, badaczka w Centrum Globalnej Polityki Energetycznej Uniwersytetu Columbia.
Zasoby gazu w poszczególnych krajach zmniejszały się nierównomiernie. W Holandii wolumeny spadły od początku zimy o 33%, we Francji o 28%.
Przypomnimy
Zimą, czyli od 1 stycznia, ustaną dostawy rosyjskiego gazu przez Ukrainę.