„Kryzys energetyczny w Iranie: skrócone godziny pracy, szkolenia online i zamknięte TSC Iran wdrożył skrócone godziny pracy instytucji państwowych i szkoleń online ze względu na niedobór gazu wynoszący 350 mln metrów sześciennych. Przedsiębiorstwa przemysłowe i centra handlowe zostały pozbawione prądu, produkcja spadła o 30-50%.„, informuje: unn.ua
Bliższe dane
Kryzys jest spowodowany latami sankcji, korupcją, zniszczoną infrastrukturą, marnotrawną konsumpcją, a nawet atakami Izraela.
Instytucje rządowe działają w ograniczonym trybie, szkoły i uczelnie przeszły na kształcenie na odległość, a autostrady i centra handlowe toną w ciemnościach. Przedsiębiorstwa przemysłowe zmuszone są do ograniczenia produkcji ze względu na przerwy w dostawach energii. Prezydent kraju Masoud Pezeshkian powiedział w telewizyjnym przemówieniu, że Iran stoi w obliczu niebezpiecznego braku równowagi w obszarach gazu, elektryczności, wody, finansów i ekologii.
„Wszystkie te problemy są na poziomie, który może przerodzić się w kryzys” – ostrzegł.
Prezydent przeprosił także obywateli za zaistniałe trudności, wyrażając nadzieję, że w przyszłym roku sytuacja ulegnie poprawie.
Według urzędników deficyt gazu w kraju wynosi 350 milionów metrów sześciennych dziennie. W związku ze spadkiem temperatury znacznie wzrosło zapotrzebowanie na gaz, co zmusiło rząd do podjęcia rygorystycznych działań reglamentacyjnych. Aby uniknąć niebezpieczeństwa wstrzymania dostaw ciepła do budynków mieszkalnych, zdecydowano o odcięciu dopływu gazu do elektrowni.
„Polityka rządu polega na zapobieganiu za wszelką cenę odłączaniu gazu i ciepła w domach” – powiedział Seyed Hamid Hosseini, członek Komisji ds. Energii Izby Handlowej.
Już w piątek całkowicie wyłączono 17 elektrowni, a pozostałe pracowały częściowo.
Przedsiębiorstwo energetyczne Tavanir ostrzegło producentów z branż takich jak stal, szkło, żywność i medycyna przed możliwymi kilkudniowymi lub nawet tygodniowymi przerwami w dostawie prądu. Według przedstawicieli branży straty sięgnęły już dziesiątki miliardów dolarów, a wielkość produkcji spadła o 30-50%.
Kryzys energetyczny zaostrzył także izraelskie zbombardowanie dwóch irańskich gazociągów w lutym tego roku. Rząd zmuszony był skorzystać z awaryjnych rezerw gazu, co dodatkowo skomplikowało sytuację.
Na tym tle narodowa waluta Iranu – rial – gwałtownie traci na wartości, osiągając rekordowo niski poziom. Do kryzysu przyczynia się także sytuacja geopolityczna: osłabienie pozycji Iranu w regionie i spodziewana presja na kraj ze strony administracji Donalda Trumpa dodatkowo pogłębiają problemy gospodarcze.
Władze zaapelowały do obywateli o oszczędzanie energii poprzez obniżanie temperatury w domach. Tymczasem przerwy w dostawie prądu powodują przerwy w dostawie wody i ogrzewaniu. Zwykli Irańczycy nie wiedzą, czy będą mogli chodzić do pracy, wysyłać dzieci do szkoły, a nawet korzystać z wind i sygnalizacji świetlnej.
Właściciele małych i średnich przedsiębiorstw twierdzą, że obecnymi przerwami w dostawie prądu stały się największym wyzwaniem ostatnich lat. Kryzys powoduje, że wiele przedsiębiorstw zmuszonych jest do redukcji zatrudnienia i zmniejszania mocy produkcyjnych.
Eksperci podkreślają, że kryzys jest konsekwencją chronicznego upadku infrastruktury Iranu, niewystarczających inwestycji w modernizację sektora energetycznego, korupcji i marnotrawnej konsumpcji. Bez reform systemowych sytuacja będzie się tylko pogarszać.
Przypomnimy
UNN napisał, że Wielka Brytania, Francja i Niemcy oskarżyły Iran o zwiększenie zapasów wysoko wzbogaconego uranu do „bezprecedensowego poziomu”.