„Śledczy Rady Bezpieczeństwa Narodowego ds. Transportu USA (NTSB) wycofali oba „czarne skrzynki” z samolotu pasażerskiego Bombardiera CRJ700, które wpadły do rzeki Poptomak po zderzeniu z helikopterem H-60 Sikorsky H-60 w pobliżu Waszyngtonu.”, – Informuj: www.ukrinform.ua
„Śledczy NTSB zajęli rejestratora głosu w kabinie pilotowej i rejestratora lotu z samolotu Bombardiera CRJ700, który zderzył się w powietrzu (z helikopterem – wyd.) W pobliżu lotniska w Waszyngtonie” – powiedział departament.
NTSB dodał również, że te „czarne skrzynki” zostały wysłane do laboratoriów Departamentu w celu dalszych badań.
Tymczasem CBS News, powołując się na źródła organów ścigania, donosi, że ratownicy znaleźli 40 całego ciała i pozostałości kilku innych osób.
Według rozmówców niektóre resztki ludzi zabrały się na ląd.
Śledczy uważają, że są obecnie dostępni do wszystkich szczątków osób, które można bezpiecznie usunąć, a reszta znajduje się w części kadłuba, jest teraz niedostępna.
Wcześniej grupa nurków znalazła „czarną skrzynkę” pasażerskiego samolotu Bombardiera CRJ700.
Jak donosi Ukrinform, w czwartek, 30 stycznia, w pobliżu stolicy USA, samolot pasażerski Bombardier CRJ700 w wyniku zderzenia z helikopterem H-60 Sikorsky H-60 wpadł do rzeki Potomak w pobliżu krajowego lotniska Ronalda Reagana. Na tablicach dwóch samolotów było 67 osób.
Prezydent USA Donald Trump powiedział, że nikt nie przeżył w wyniku pasażerskiej linii lotniczej z wojskowym helikopterem w pobliżu lotniska w Waszyngtonie, oskarżając tragedię administracji Baracka Obamy i Joe Biden.
Zdjęcie: Alex Wong/Getty Images