W Seulu odbyły się tysiące protestów, zwolennicy Yoon szturmowali sąd

W niedzielę policja zatrzymała 45 osób, które szturmowały sąd w proteście przeciwko przedłużeniu aresztu Yoon Seok Yeol.

Źródło: Yonhap

Bliższe dane: Zachodni Sąd Rejonowy w Seulu uwzględnił wniosek o przedłużenie aresztu prezydenta, powołując się na ryzyko zniszczenia dowodów związanych z oskarżeniami o działalność wywrotową i nadużycie władzy w czasie stanu wojennego 3 grudnia.

Reklama:

W odpowiedzi grupa protestujących wdarła się do gmachu sądu, rozbijając okna, rzucając krzesłami, śmieciami i innymi przedmiotami oraz spryskując gaśnicami funkcjonariuszy policji stacjonujących wokół budynku.

Byli częścią 44-tysięcznego tłumu zwolenników Yuna, który zebrał się w sobotę przed budynkiem sądu, gdy oskarżony prezydent brał udział w przesłuchaniu w sprawie przedłużenia aresztu.

Niektórzy protestujący starli się z policją, próbując włamać się do gmachu sądu, ignorując wielokrotne ostrzeżenia policji, że ich działania mogą prowadzić do aresztowań lub potencjalnie wywołać panikę.

Od soboty policja zatrzymała 86 demonstrantów i powołała specjalny zespół dochodzeniowy, który ma zbadać incydent i określić dalszy kierunek działań wobec osób zaangażowanych.

Funkcjonariusze zapowiedzieli, że „surowo” rozprawią się z tymi, którzy złamią prawo.

Co poprzedziło: Południowokoreańscy śledczy weszli w środę do rezydencji prezydenta, aby zatrzymać odwołanego prezydenta Yoon Seok-yeol.

Prehistoria:

• 3 grudnia prezydent Korei Południowej Yoon Seok-yeol ogłosił w kraju stan wyjątkowy. W bezpośrednim telewizyjnym przemówieniu do narodu Yun powiedział, że takie rozwiązanie jest konieczne, aby chronić kraj przed „siłami komunistycznymi”. Nie wymienił konkretnego zagrożenia ze strony uzbrojonej w broń nuklearną Korei Północnej i skupił się na swoich krajowych przeciwnikach politycznych.
• 4 grudnia Zgromadzenie Narodowe Korei Południowej zagłosowało za żądaniem od prezydenta Yoon Seok-yeola zniesienia stanu wojennego. Następnie prezydent zapowiedział zniesienie stanu wojennego w kraju.
• Opozycyjna Partia Demokratyczna Korei Południowej planowała oskarżyć Yeola o zdradę stanu i wszcząć postępowanie w sprawie impeachmentu.
• W przemówieniu z 7 grudnia prezydent Korei Południowej oświadczył, że „szczerze żałuje”, że wywołał zaniepokojenie opinii publicznej wprowadzeniem stanu wojennego, obiecując, że nie zrobi tego więcej.
• Według południowokoreańskiej gazety Yonhap sąd wydał nakaz aresztowania prezydenta Korei Południowej Yoon Seok-yeola, wobec którego postawiono zarzuty.